0
Idą pomimo - Białas x Quebonafide
0 0

Idą pomimo Białas x Quebonafide

Idą pomimo - Białas x Quebonafide
[Zwrotka 1: Quebonafide]
To było przed tym, jak rzucałem kelnerkom napiwek
Chciałbym ci obiecać, że nie zbłądzę, ale niemożliwe
Podrabiana bluza Laurena i gdzieś biegam z piwem
W kolorowych scenach tego miasta byłem pierdolonym negatywem
Przepraszam, że przeszkadzam, teraz ja tu rządzę - Queba!
Są wersy, które muszą czekać, ten trochę przeleżał
Mam ochotę się zwierzać, a nawijam tanie braggi
Ten styl zabija jak osiemdziesiąt filiżanek kawy
Wczoraj byłem słaby, dzisiaj jestem mocny
Jutro chcesz mnie zabić, ale dzisiaj ślesz te propsy
Znowu wbijam się na klawisz, jestem niewidoczny
Mam ważniejsze sprawy niż ci sfrustrowani chłopcy
Pracowałem na to dłużej niż myślisz
Poznałem wiele kurew, wielu słusznych ludzi
Mało było rzeczy tu, które robiłem tylko dla korzyści
Mam trudniejsze dylematy niż ten twój czy rzucić szlugi
To ten wyrzutek sumienia, sercom z kamienia
Dziecko podziemia z malutką łezką wzruszenia
Macham tym leszczom białą chusteczką na do widzenia
Jestem... największy problem jest taki, że nie wiem tego do teraz... kim

[Refren: Quebonafide, Białas]
Choć przeszedłem tyle dróg, widziałem tyle miejsc
Choć było tyle prób, tyle jebanych klęsk
I jeszcze więcej słów, które mógłbym pominąć
Zawsze byliśmy tymi, którzy idą pomimo
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?