
happy birthday Kukon
На этой странице вы найдете полный текст песни "happy birthday" от Kukon. Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Intro]
Czasem jedna decyzja, a ma wiesz taki wpływ
Efekt domina
Mhm, joł
[Zwrotka 1]
Niewielkie masz szanse, aby przyjść tu gdzie ja jestem
Ale miałem takie same jak ty, bariera jest we mnie
Decyzje w muzyce musi podejmować serce
Nie menadżer, ani forsa, czy jakiś jebany label
Jestem artystą i za to mi płacą szmalec
Bo nie byłem nigdy dziwką, która tańczy, gdy jej każesz
Wiem, że kochacie nienawiść, bo was ciągle karmią fałszem
Nakręcacie się jak lalki, potem gracie w ich teatrze
Środkowy palec możesz wsadzić sobie w dupę
Przejechałem wasze miasta, tysiąc razy grając sztukę
Patrzyliśmy ludziom w oczy i czułem taką energię
Jak tam nie było miłości, to już chyba w nią nie wierzę
W internecie krążą plotki, na osiedlach lata mixtape
Moja gwiazdka to nie dupa z biblioteki, tylko Michelin
Znowu ścigasz mnie na selfie, znowu odpowiadam dziś nie
Przeżyłem sporo porażek, większości nawet nie liźniesz
[Refren]
Jeśli do mnie dzwonisz, dzisiaj może być zajęte
Jeśli coś dla mnie robisz ziomek, to musi być perfekt
One coś tam pierdolą o mnie, bo są pierdolnięte
Cokolwiek nie wymyśli dzieciak, zaraz leci w eter
Ich jedyne marzenie dziś to zostać YouTuberem
Jak gadałem z ziomami, zawsze znałem swoją cenę, uhh
Przypadkiem zrobiłem karierę, uhh
Przypadkiem stałem się raperem
Fartem dostałem duży przelew, potem spełniłem marzenie, uhh
Chyba się zastrzelę
Czasem jedna decyzja, a ma wiesz taki wpływ
Efekt domina
Mhm, joł
[Zwrotka 1]
Niewielkie masz szanse, aby przyjść tu gdzie ja jestem
Ale miałem takie same jak ty, bariera jest we mnie
Decyzje w muzyce musi podejmować serce
Nie menadżer, ani forsa, czy jakiś jebany label
Jestem artystą i za to mi płacą szmalec
Bo nie byłem nigdy dziwką, która tańczy, gdy jej każesz
Wiem, że kochacie nienawiść, bo was ciągle karmią fałszem
Nakręcacie się jak lalki, potem gracie w ich teatrze
Środkowy palec możesz wsadzić sobie w dupę
Przejechałem wasze miasta, tysiąc razy grając sztukę
Patrzyliśmy ludziom w oczy i czułem taką energię
Jak tam nie było miłości, to już chyba w nią nie wierzę
W internecie krążą plotki, na osiedlach lata mixtape
Moja gwiazdka to nie dupa z biblioteki, tylko Michelin
Znowu ścigasz mnie na selfie, znowu odpowiadam dziś nie
Przeżyłem sporo porażek, większości nawet nie liźniesz
[Refren]
Jeśli do mnie dzwonisz, dzisiaj może być zajęte
Jeśli coś dla mnie robisz ziomek, to musi być perfekt
One coś tam pierdolą o mnie, bo są pierdolnięte
Cokolwiek nie wymyśli dzieciak, zaraz leci w eter
Ich jedyne marzenie dziś to zostać YouTuberem
Jak gadałem z ziomami, zawsze znałem swoją cenę, uhh
Przypadkiem zrobiłem karierę, uhh
Przypadkiem stałem się raperem
Fartem dostałem duży przelew, potem spełniłem marzenie, uhh
Chyba się zastrzelę
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.