[Verse 1]
Mam dziwne wrażenie, że zrobiłem to znów
Sześć ciał bez głów, melioracyjny rów
To nas dwóch ponownie popełnia zbrodnie
W górę rogi podnieś i bas podkręć niech słuch Ci potnie
Płoną pochodnie, siedzimy na tronach z czaszek
Zakryte twarze mów mi Azazel przynoszę Slasher
Przynoszę świst maczet, rozpoczynam krwawe harce
Rzeźnicki nóż, ostrze szerokie na cztery palce
Łaki to żywe tarcze i nadal gardzimy nimi
Siedzę w Twojej szafie na głowie mam maskę świni, kminisz?
Lepiej uciekaj zamiast stać jak słup soli
Wytnę Ci na twarzy uśmiech, a to pewnie w chuj boli
To król trupiogłowy, po ścianach tryska krew
Niczym Jason jak patroszył ciała w Crystal Lake
Leci piana z pyska, gniew, toczymy walkę stale
Jestem jak Michael Myers kiedy za majkiem stanę
Mamy chorą bajkę, łapiesz? puszczamy ją w Polskę
Płynę tak po bicie, że dostaniesz choroby morskiej
To jest proste
Slasher w Twojej szkolnej szatni
Lubię Cię tak bardzo, że zginiesz jako ostatni
[Hook]
To jest Slasher!
Radzę Ci skurwysynu biegnij!
Slasher!
Wszyscy Twoi znajomi polegli
Slasher!
Nie spodziewaj się po nas łaski
Mikrofony, rany kłute, na twarzach maski
To jest Slasher!
Horror, hip-hop, chory rap
Slasher!
Ożywię zmory, które widzisz w snach
Jeśli pokory Ci brak to kara Cię nie ominie
Stań przed lustrem i pięciokrotnie powtórz moje imię
Mam dziwne wrażenie, że zrobiłem to znów
Sześć ciał bez głów, melioracyjny rów
To nas dwóch ponownie popełnia zbrodnie
W górę rogi podnieś i bas podkręć niech słuch Ci potnie
Płoną pochodnie, siedzimy na tronach z czaszek
Zakryte twarze mów mi Azazel przynoszę Slasher
Przynoszę świst maczet, rozpoczynam krwawe harce
Rzeźnicki nóż, ostrze szerokie na cztery palce
Łaki to żywe tarcze i nadal gardzimy nimi
Siedzę w Twojej szafie na głowie mam maskę świni, kminisz?
Lepiej uciekaj zamiast stać jak słup soli
Wytnę Ci na twarzy uśmiech, a to pewnie w chuj boli
To król trupiogłowy, po ścianach tryska krew
Niczym Jason jak patroszył ciała w Crystal Lake
Leci piana z pyska, gniew, toczymy walkę stale
Jestem jak Michael Myers kiedy za majkiem stanę
Mamy chorą bajkę, łapiesz? puszczamy ją w Polskę
Płynę tak po bicie, że dostaniesz choroby morskiej
To jest proste
Slasher w Twojej szkolnej szatni
Lubię Cię tak bardzo, że zginiesz jako ostatni
[Hook]
To jest Slasher!
Radzę Ci skurwysynu biegnij!
Slasher!
Wszyscy Twoi znajomi polegli
Slasher!
Nie spodziewaj się po nas łaski
Mikrofony, rany kłute, na twarzach maski
To jest Slasher!
Horror, hip-hop, chory rap
Slasher!
Ożywię zmory, które widzisz w snach
Jeśli pokory Ci brak to kara Cię nie ominie
Stań przed lustrem i pięciokrotnie powtórz moje imię
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.