0
Cartier - Kabe
0 0

Cartier Kabe

Cartier - Kabe
[Zwrotka 1]
Nie chcą otworzyć drzwi, mam ten łom ze sobą
O hajsie mowa, zawsze stoję obok
Grube lata w trasie, nie tą koncertową
Życie szare, ale stack ma kolor
Ludzie tu kłamią, ale liczby nie-e
Świeża gotówka, przechodzi mnie dre-eszcz
Muszę zapewnić rodzinie co je-eść
Twoje drobne mi nie starczą na chle-eb
Suko robię pieniądz incognito
Wypierdalaj mi z tą śliską witą
Wasze słowa puszczam tu przez grube sito
Potrzebuje Patek, potrzebuje pitos
Toi pas cul elle a dû charadе
Ej, ja gotuje, to co szamasz
Ej, chodź nie zima, dosyć sanek
Ej, hit za hitеm, to nie Sanah
Najpierw kanapka, a sukces poczeka
Za drogie buty mam, nie mogę biegać
Szepcze mi anioł, a kusi mnie sheitan
Pieczemy chleb i robimy parmezan
Cztery odmiany mieszają się z Dior
Pierdolę media i jebie mnie PR
Wyciągam rękę to tylko po milion
To nie czasy, kiedy goni mnie KIA
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?