[Zwrotka 1]
Nie chcą otworzyć drzwi, mam ten łom ze sobą
O hajsie mowa, zawsze stoję obok
Grube lata w trasie, nie tą koncertową
Życie szare, ale stack ma kolor
Ludzie tu kłamią, ale liczby nie-e
Świeża gotówka, przechodzi mnie dre-eszcz
Muszę zapewnić rodzinie co je-eść
Twoje drobne mi nie starczą na chle-eb
Suko robię pieniądz incognito
Wypierdalaj mi z tą śliską witą
Wasze słowa puszczam tu przez grube sito
Potrzebuje Patek, potrzebuje pitos
Toi pas cul elle a dû charadе
Ej, ja gotuje, to co szamasz
Ej, chodź nie zima, dosyć sanek
Ej, hit za hitеm, to nie Sanah
Najpierw kanapka, a sukces poczeka
Za drogie buty mam, nie mogę biegać
Szepcze mi anioł, a kusi mnie sheitan
Pieczemy chleb i robimy parmezan
Cztery odmiany mieszają się z Dior
Pierdolę media i jebie mnie PR
Wyciągam rękę to tylko po milion
To nie czasy, kiedy goni mnie KIA
Nie chcą otworzyć drzwi, mam ten łom ze sobą
O hajsie mowa, zawsze stoję obok
Grube lata w trasie, nie tą koncertową
Życie szare, ale stack ma kolor
Ludzie tu kłamią, ale liczby nie-e
Świeża gotówka, przechodzi mnie dre-eszcz
Muszę zapewnić rodzinie co je-eść
Twoje drobne mi nie starczą na chle-eb
Suko robię pieniądz incognito
Wypierdalaj mi z tą śliską witą
Wasze słowa puszczam tu przez grube sito
Potrzebuje Patek, potrzebuje pitos
Toi pas cul elle a dû charadе
Ej, ja gotuje, to co szamasz
Ej, chodź nie zima, dosyć sanek
Ej, hit za hitеm, to nie Sanah
Najpierw kanapka, a sukces poczeka
Za drogie buty mam, nie mogę biegać
Szepcze mi anioł, a kusi mnie sheitan
Pieczemy chleb i robimy parmezan
Cztery odmiany mieszają się z Dior
Pierdolę media i jebie mnie PR
Wyciągam rękę to tylko po milion
To nie czasy, kiedy goni mnie KIA
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.