[Zwrotka 1: Iceman]
Ty jebany skurwysynu, dlaczego się nie uczysz
Do kościoła nie chodzisz, po ulicach się włóczysz
Rówieśnicy na lekcje ty na jedno lub dwa piwka
Jarek wraca już ze szkoły, a ty jesteś gdzieś na dziwkach
Nic cię nie obchodzi rodzina i chata
Srasz na Politykę, nie kochasz nawet brata
Nie dałem ci na towar a ty sklep obrabowałeś
Ja po cichu mam nadzieję, że ty w końcu w łeb dostaniesz
Że zabiorą cię do pierdla, że odsiedzisz kilka lat
A kiedy dorośniesz zrozumiesz kto to brat
[Zwrotka 2: Peja]
Skurwielu nie rozumiesz mnie
Posłuchaj lumpie zanim porządnie wkurwię się
Wypierdalaj z tej ulicy, zabieraj dupę w troki
Chcę widzieć jak odchodzisz, chcę śledzić twoje kroki
Jestem z Jeżyc, dla niektórych to melina
Lecz z nami nie wojujcie, nie próbujcie zaczynać
Tak to Slums Attack nie do wyjebania paka
Śmierć kurwom i śmieciom nasza dewiza jest taka
Lubimy zaćpać, lubimy się upić
Dobrze jest komuś wjebać, dobrze jest też coś podupczyć
Tak to do ciebie, ja naprawdę cię szanuję
W pełni cię podziwiam, nie jesteś jakimś chujem
Jednak do kurwy nędzy nie kumam klimatu
Nie czuję muzy z pieprzonego aparatu
To ścierwo co leci to pieprzeni wierszokleci
Iceman i Peja ten pieprzony skurwiel
Zamknij się dziwko i nie zgrywaj dziewicy
Jeśli nie robisz pałek to spierdalaj z tej dzielnicy
Ty jebany skurwysynu, dlaczego się nie uczysz
Do kościoła nie chodzisz, po ulicach się włóczysz
Rówieśnicy na lekcje ty na jedno lub dwa piwka
Jarek wraca już ze szkoły, a ty jesteś gdzieś na dziwkach
Nic cię nie obchodzi rodzina i chata
Srasz na Politykę, nie kochasz nawet brata
Nie dałem ci na towar a ty sklep obrabowałeś
Ja po cichu mam nadzieję, że ty w końcu w łeb dostaniesz
Że zabiorą cię do pierdla, że odsiedzisz kilka lat
A kiedy dorośniesz zrozumiesz kto to brat
[Zwrotka 2: Peja]
Skurwielu nie rozumiesz mnie
Posłuchaj lumpie zanim porządnie wkurwię się
Wypierdalaj z tej ulicy, zabieraj dupę w troki
Chcę widzieć jak odchodzisz, chcę śledzić twoje kroki
Jestem z Jeżyc, dla niektórych to melina
Lecz z nami nie wojujcie, nie próbujcie zaczynać
Tak to Slums Attack nie do wyjebania paka
Śmierć kurwom i śmieciom nasza dewiza jest taka
Lubimy zaćpać, lubimy się upić
Dobrze jest komuś wjebać, dobrze jest też coś podupczyć
Tak to do ciebie, ja naprawdę cię szanuję
W pełni cię podziwiam, nie jesteś jakimś chujem
Jednak do kurwy nędzy nie kumam klimatu
Nie czuję muzy z pieprzonego aparatu
To ścierwo co leci to pieprzeni wierszokleci
Iceman i Peja ten pieprzony skurwiel
Zamknij się dziwko i nie zgrywaj dziewicy
Jeśli nie robisz pałek to spierdalaj z tej dzielnicy
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.