[REFREN]
Siema ziom, który to już rok lecim tak
Cały czas pod prąd, w oczy wciąż wieje wiatr
Dzięki tym co są z nami, to nasze flow w bani
Za wasze zdrowie niech się wieczny joint pali
Siema ziom, który to już rok lecim tak
Cały czas pod prąd, w oczy wciąż wieje wiatr
Ty nadal pisz o nas baśnie
Za swoich odpalam jointa, co nigdy nie zgaśnie
[ZWROTKA 1]
Wstaje rano, rozpisuje dziewiątki kosztorys
Wkładam bluzę, którą wcześniej nosił sobie Borys
Już mnie dostrzegają, choć nadal większość nie widzi
Niektórzy kochają, a chuj z tym kto nienawidzi
Ludzie w Kielcach - większość kumpli do butelki
I nic więcej, chcesz to mi nie podawaj ręki
Gówno o mnie wiesz, gadaj - chuja na to kładę
Wiedz, że ja o Tobie kurwa tu nie wspomnę nawet
Dzwoni do mnie ziom po kasę, jest nieźle wkurwiony
Czekaj ziomuś na projekty, będę nieźle zarobiony
Wkońcu! Chcę unieść głowę ku słońcu
Bo żyjąc w grionie alkusów, ćpunów i popierdolców
Nie jest łatwo, serio ziomal nie jest łatwo
I pewnie jeszcze nie raz spotkasz mnie z butlą pod klatką
Kiedyś mówił Żabson mi: "Wyjedź do Wawy ziomuś"
Pozdro ryju, ale chcę zbudować to u siebie w domu, bejbe!
Siema ziom, który to już rok lecim tak
Cały czas pod prąd, w oczy wciąż wieje wiatr
Dzięki tym co są z nami, to nasze flow w bani
Za wasze zdrowie niech się wieczny joint pali
Siema ziom, który to już rok lecim tak
Cały czas pod prąd, w oczy wciąż wieje wiatr
Ty nadal pisz o nas baśnie
Za swoich odpalam jointa, co nigdy nie zgaśnie
[ZWROTKA 1]
Wstaje rano, rozpisuje dziewiątki kosztorys
Wkładam bluzę, którą wcześniej nosił sobie Borys
Już mnie dostrzegają, choć nadal większość nie widzi
Niektórzy kochają, a chuj z tym kto nienawidzi
Ludzie w Kielcach - większość kumpli do butelki
I nic więcej, chcesz to mi nie podawaj ręki
Gówno o mnie wiesz, gadaj - chuja na to kładę
Wiedz, że ja o Tobie kurwa tu nie wspomnę nawet
Dzwoni do mnie ziom po kasę, jest nieźle wkurwiony
Czekaj ziomuś na projekty, będę nieźle zarobiony
Wkońcu! Chcę unieść głowę ku słońcu
Bo żyjąc w grionie alkusów, ćpunów i popierdolców
Nie jest łatwo, serio ziomal nie jest łatwo
I pewnie jeszcze nie raz spotkasz mnie z butlą pod klatką
Kiedyś mówił Żabson mi: "Wyjedź do Wawy ziomuś"
Pozdro ryju, ale chcę zbudować to u siebie w domu, bejbe!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.