Mamy trochę kamyczków
Tak naprawdę nie ma mnie tu
Nawet jak byłem w gimnazjum nie słuchałem kurwa petów
Wiedzę zaczerpnąłem z otoczenia a nie lektur
Na nic nie choruje ale mam słabość do leków
Twarz poznała beton powiedź co ty wiesz o pechu?
Wjebałem raperów ledwo mieszczą się w bebechu
Mówi mi że lubi gdy brakuje jej oddechu
Ty się bujasz z twoim squadem
Gdzie jest czterech kretów
Trenowałem skille przez wejściem do internetu
Jak czytam w necie co pierdolisz, dostaje wylewu
Wbijam na ŁDZ i mekeke mamy w menu
Chciałbyś być jak vkie no to tak jak vkie trenuj
Bez stresu, spożywam chemie obok mam kolegów
Nie celuj takich jak ty próbowało wielu
Bez celu, duchy żyją w moim otoczeniu
Mam najwiekszą wizje, większą od twoich raperów
To już niepewny stan kiedy wirują światła miasta
Przypilnuj córeczki bo piszę do mnie 15-stka
Wziął sobie mój styl bo jego bitch to moja fanka
Że jestem sympatyczny mówi pani policjantka
Szlaufie wytrzyj ryj i wróć do domu, zła będzie matka
Na kutasie beja z klubu została pomadka
Nie pytaj o szczęście bo ja rzadko go doświadczam
Jak opowiem ci co myśle popierdoli ci się bańka
Tak naprawdę nie ma mnie tu
Nawet jak byłem w gimnazjum nie słuchałem kurwa petów
Wiedzę zaczerpnąłem z otoczenia a nie lektur
Na nic nie choruje ale mam słabość do leków
Twarz poznała beton powiedź co ty wiesz o pechu?
Wjebałem raperów ledwo mieszczą się w bebechu
Mówi mi że lubi gdy brakuje jej oddechu
Ty się bujasz z twoim squadem
Gdzie jest czterech kretów
Trenowałem skille przez wejściem do internetu
Jak czytam w necie co pierdolisz, dostaje wylewu
Wbijam na ŁDZ i mekeke mamy w menu
Chciałbyś być jak vkie no to tak jak vkie trenuj
Bez stresu, spożywam chemie obok mam kolegów
Nie celuj takich jak ty próbowało wielu
Bez celu, duchy żyją w moim otoczeniu
Mam najwiekszą wizje, większą od twoich raperów
To już niepewny stan kiedy wirują światła miasta
Przypilnuj córeczki bo piszę do mnie 15-stka
Wziął sobie mój styl bo jego bitch to moja fanka
Że jestem sympatyczny mówi pani policjantka
Szlaufie wytrzyj ryj i wróć do domu, zła będzie matka
Na kutasie beja z klubu została pomadka
Nie pytaj o szczęście bo ja rzadko go doświadczam
Jak opowiem ci co myśle popierdoli ci się bańka
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.