0
Nie ma takich 2-óch - Quebonafide x Matheo
0 0

Nie ma takich 2-óch Quebonafide x Matheo

Nie ma takich 2-óch - Quebonafide x Matheo
[Intro]
Zadziwię cię, przekonasz się
Nigdzie nie ma takich dwóch
Nie ma takich dwóch
Nigdzie nie ma takich dwóch
Nie ma takich dwóch
Nie ma takich dwóch jak jeden ja

[Zwrotka 1: Quebonafide]
Szukam sobie miejsca gdzieś przed Hiltonem
Uzbrojony w cierpliwość, jak w najcięższy oręż
Wiem jak to jest być kimś, mam to przećwiczone
Kimś nic nieznaczącym w miejskim padole
Byłem skromnym chłopakiem zanim to zacząłem
A teraz wszędzie wokół leżą banknoty i rzeczy
Czuję się jak opakowany w folię, gram tę rolę
Nas nie trzeba sądzić, nas trzeba leczyć
Zacząłem nazywać to bagno grą
A później grać w tę grę z zimną krwią
Tu gdzie skrupuły jeszcze smacznie śpią
Pamiętaj wszystkie kwiaty w końcu schną
Wiesz o czym mówię, jak znaliśmy się, a się nie znamy
Tu gdzie Bóg to skrót myślowy, ja nie lubię dróg skrótami
Kolejną dobę w trasie włóczę się pod hotelami
Kompletnie trzeźwy czy kompletnie pijany
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?