0
Wypatruj znaków - Zero
0 0

Wypatruj znaków Zero

Wypatruj znaków - Zero
[Intro x2]
W tych wersach nie szukaj wiedzy, zwiedzie cię większość...
Większość... zwiedzie cię większość z nich

[Zwrotka 1]
(Ja, ja, ja ja)
Jak zwykle za wcześnie, a wrócę po ciebie
Gdy zgubisz nadzieję jak ćpuny na zjeździe
Czego nie rzucę, to wjedzie w arterie
I wierzę, że wiedzie do źródeł jak Hermes
Mam dwoje oczu czujnych nawet po zmroku - chcesz ściemniaj
Trzecie po środku - od serca - odmierza oddechy przemian
Na takie życie cię nie stać, jak dalej żywisz złudzenia
Na takie życie, jak żyjesz tym, że poklepią po plecach
Zważ tajemnicę jak szekla, auspicje ciężkie jak sekta
Bo na te wzięte z powietrza, to nara... nara!
Teraz ta wasza wysokość jak Lenon dla Yoko traci głowę
Ja przesuwam ku czerwieni, kiedy w moje progi proszę
Ty próbujesz oko zawiesić na treści, ale coś cię dalej ciągnie
Dalej rośnie wymiar głębi po wewnętrznych stronach powiek
Mam takie sygnały, że łamie anteny
Od zakodowanych, przez viral, po memy
Znów zamieniam łatwy, na poliwalentny
Jak strzał ostrzegawczy wymierzony w plecy
I czujesz, że mierzysz się z ogniem, a to oddech na szybie
Która mnie dzieli od reszty, gdy palcem wspak po niej piszę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?