[Refren]:
Droga na autopilocie, nie patrzę przed siebie, okej, okej, okej
Skręć tam gibona na obieg, bo kręci się w głowie, ja chciałbym widzieć straight
Na stacji to leje i ogień, przejedźmy się dalej z Katowic wprost na Hel
Hamulce już są popuszczone, więc wsia-da-my do M5
[Zwrotka 1]:
Drogi są śliskie więc orient, śnieg z kieszeni całą nockę
W lusterku to widzę spojrzenia, nogę zakładasz na nogę
O Boże, w niewinność to wątpię, więc składam swój fotel, przechodzę
Ty gryziesz mnie mocno po szyi, spokojnie ja też Ci coś zrobię
Prędkość już wbija nas w fotel, nie dbamy czy dzisiaj niedziela czy piątek
A zdychać będziemy tam nad polskim morzem, o ile dojedzie nasz szofer
I wiem, że nie zawsze tak robię, ląduje zazwyczaj na bombie
Lecz dzisiaj to chce se odlecieć, gdziekolwiek ważne że przy Tobie
[Bridge]:
Droga na autopilocie, nie patrzę przed siebie, okej, okej, okej
Skręć tam gibona na obieg, bo kręci się w głowie, ja chciałbym widzieć straight
Na stacji to leje i ogień, przejedźmy się dalej z Katowic wprost na Hel
Hamulce już są popuszczone, więc wsia-da-my do M5
[Refren]:
Droga na autopilocie, nie patrzę przed siebie, okej, okej, okej
Skręć tam gibona na obieg, bo kręci się w głowie, ja chciałbym widzieć straight
Na stacji to leje i ogień, przejedźmy się dalej z Katowic wprost na Hel
Hamulce już są popuszczone, więc wsia-da-my do M5
Droga na autopilocie, nie patrzę przed siebie, okej, okej, okej
Skręć tam gibona na obieg, bo kręci się w głowie, ja chciałbym widzieć straight
Na stacji to leje i ogień, przejedźmy się dalej z Katowic wprost na Hel
Hamulce już są popuszczone, więc wsia-da-my do M5
[Zwrotka 1]:
Drogi są śliskie więc orient, śnieg z kieszeni całą nockę
W lusterku to widzę spojrzenia, nogę zakładasz na nogę
O Boże, w niewinność to wątpię, więc składam swój fotel, przechodzę
Ty gryziesz mnie mocno po szyi, spokojnie ja też Ci coś zrobię
Prędkość już wbija nas w fotel, nie dbamy czy dzisiaj niedziela czy piątek
A zdychać będziemy tam nad polskim morzem, o ile dojedzie nasz szofer
I wiem, że nie zawsze tak robię, ląduje zazwyczaj na bombie
Lecz dzisiaj to chce se odlecieć, gdziekolwiek ważne że przy Tobie
[Bridge]:
Droga na autopilocie, nie patrzę przed siebie, okej, okej, okej
Skręć tam gibona na obieg, bo kręci się w głowie, ja chciałbym widzieć straight
Na stacji to leje i ogień, przejedźmy się dalej z Katowic wprost na Hel
Hamulce już są popuszczone, więc wsia-da-my do M5
[Refren]:
Droga na autopilocie, nie patrzę przed siebie, okej, okej, okej
Skręć tam gibona na obieg, bo kręci się w głowie, ja chciałbym widzieć straight
Na stacji to leje i ogień, przejedźmy się dalej z Katowic wprost na Hel
Hamulce już są popuszczone, więc wsia-da-my do M5
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.