[Zwrotka 1: Paluch]
Tworzę fundamenty podziemia
Za nogawkę ciągnie mnie mainstream
Moje terytorium to scena
Młodzi chronią mojej posesji
To nie gaystream chowany w basenach
Nie platyna stanowi prestiż
Ja charakter dostałem w genach
A charyzmy nie kupią czeki
Raperzy kaleki, manekiny w logach
Wszystko dla beki i szczeki na forach
Słabe jednostki unikają wroga
Lizaniem dupy kariery budować
Ukamienować, niech wraca ta kara
A każde słowo stanie wam w gardłach
Raz mnie nabrałeś - wiedz miałeś farta
Fałszywy przekaz - felerna partia
To leci dla ludzi z mych bloków
Tych z zimnych, wilgotnych bram
Otwórz umysł, nie odwiedzaj mroku
Mój rap niesie światło, zapalam je tam
Witam w prawdziwym życiu, tu nic na niby
System wszystko obraca w gruz
Zaraża mózg moralnie zgniły
Naturalnie szczęśliwy jak sztuczny biust
Sztuczny luz, na mordach grymas
Bądź fajny, jak my; otoczenia presja
Umysłu gangrena biorę z duszy wymaz
Upadek sumienia oblało na testach
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?