Android Żabson & Kronkel Dom

[Intro: Żabson]
Nie jestem z fabryki, android
Z innej galaktyki, android
Popalone styki, android
W głowie tylko pliki, android

[Refren: Żabson, Kronkel Dom]
Nie jestem z fabryki, android
Z innej galaktyki, android
Popalone styki, android
W głowie tylko pliki, android
Nie jestem z fabryki, android
Z innej galaktyki, android
Popalone styki, android
W głowie tylko pliki, android
Lecę jak jetpack
Na ośce mówią do mnie Elon Musk, (mówią do mnie Elon Musk)
Po pix'ie Tesla
Patrzę na was jak przez oksy VR, (tak jak przez oksy VR)

[Zwrotka 1: Żabson]
Młody cyborg z DC Comics, raz już miałem zginąć, zabić mnie się nie da
Żeby widzieć to, co ja widziałem, to musiałbyś spojrzeć przez teleskop Webba
Byłem cyber zanim zszedłeś z drzewa
Będę cyber jak pójdziesz do nieba
To nie parę cyfer, chodzi o muzykę
Wszystko to zapiszę w jedynkach i zerach
I co o mnie myśli jakaś kurwa nie ma dla mnie znaczenia
Bo już opuściłem układ, jak sonda Voyagera
Sprzedawać chcieli w kufrach mi fałszywe marzenia
Nic bym nie kupił u was, jak u Komiwojażera
Ja nie zgrywam bohatera, tak jak RoboCop
I nie będę się wybielać, życie to nie Photoshop
Nie zapłaczę dla hejtera, bo nie jestem Microsoft
Skupiam się na nowych celech jakby przyszedł nowy rok
System się tu z nami nie pierdoli
To jedyna droga, by uciec z niewoli
I tak otaczają nas już tylko klony
Nie mam duszy, chodzę w metalowej zbroi