
Historia O.S.T.R.
На этой странице вы найдете полный текст песни "Historia" от O.S.T.R.. Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Intro / Scratche: DJ Haem]
Ta sama historia
Ta, ta sama, ta sama historia
[Zwrotka 1]
Pusty dokument, tłustych form w Jumie
To przypadek doktryn ewoluuje kontry smak
Dotknij plan, który zawiera ten klucz
Co wszystkie drzwi otwiera
Orientuj, co cenne kieraj
Przecież i tak mają nas za zera, ziom
Kariera to tylko futerał do ekspozycji
Zamknij pysk i ścisz tych, co nie zamilkli
W zakładach czystki, zyski dzielone po bliskich
Liczby znikają jak Whisky z Wigilii
(Masz Whisky? Wypijmy) Za zdrowie braci
Za przyjaźń, której nie trzeba tłumaczyć
Za wyobraźnię, za to, że chcę widzieć świat jak najjaśniej
Znasz mnie? Nie odpuszczę, póki sam nie zgasnę
Razem z jutrem gorzkim jak sens krzywym lustrem
Fałszem czyni zazdrość
To nie jest tak, że złapałem szczęście na lasso
Nie mam fortuny jak Castrol
Jakbym miał, też byś miał ją
Bo czemu ja, a nie ty ziom? Się zastanów
Transcontinental z Łodzi do Amsterdamu
Smaku licznych klanów
Z dala od gunów, białej broni i całego kurestwa
Co prześladuje znajomych, zmusza, by nie spać
W obronie honoru moje miasto Łódź
Jedna z tych legend, kurwo, pysk, jeśli nic nie wiesz
Nienawiść do policji wchodzi razem z chlebem
Ten blok jest tu niebem i szczytem marzeń
Od małolata idąc palcem po zegarze
Masz apartament, chuj bombki strzelił
Za to mam swoich braci od Bałut po Imielin
Pokój
Ta sama historia
Ta, ta sama, ta sama historia
[Zwrotka 1]
Pusty dokument, tłustych form w Jumie
To przypadek doktryn ewoluuje kontry smak
Dotknij plan, który zawiera ten klucz
Co wszystkie drzwi otwiera
Orientuj, co cenne kieraj
Przecież i tak mają nas za zera, ziom
Kariera to tylko futerał do ekspozycji
Zamknij pysk i ścisz tych, co nie zamilkli
W zakładach czystki, zyski dzielone po bliskich
Liczby znikają jak Whisky z Wigilii
(Masz Whisky? Wypijmy) Za zdrowie braci
Za przyjaźń, której nie trzeba tłumaczyć
Za wyobraźnię, za to, że chcę widzieć świat jak najjaśniej
Znasz mnie? Nie odpuszczę, póki sam nie zgasnę
Razem z jutrem gorzkim jak sens krzywym lustrem
Fałszem czyni zazdrość
To nie jest tak, że złapałem szczęście na lasso
Nie mam fortuny jak Castrol
Jakbym miał, też byś miał ją
Bo czemu ja, a nie ty ziom? Się zastanów
Transcontinental z Łodzi do Amsterdamu
Smaku licznych klanów
Z dala od gunów, białej broni i całego kurestwa
Co prześladuje znajomych, zmusza, by nie spać
W obronie honoru moje miasto Łódź
Jedna z tych legend, kurwo, pysk, jeśli nic nie wiesz
Nienawiść do policji wchodzi razem z chlebem
Ten blok jest tu niebem i szczytem marzeń
Od małolata idąc palcem po zegarze
Masz apartament, chuj bombki strzelił
Za to mam swoich braci od Bałut po Imielin
Pokój
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.