0
Cotusię - Tede
0 0

Cotusię Tede

Cotusię - Tede
[Intro]
Laski mają wywalone na wszystko, naprawdę
Dla nich tylko PLNy w oczach i zera na koncie się liczą

[Zwrotka 1]
Siedzę z nią na randce, ona z telefonem w łapce
Wolałbym na parkowej ławce, ona woli drogie restauracje
Wyjebane - stać mnie, czynię swoje obserwacje
Kelner pyta czy szampana przynieść - proszę pana, jasne
Ona coś tam gada, w sumie ignoruję jej bełkot
Jednym uchem wpada, wypada drugim, a ona wypada cienko
Nie wystarczy samo piękno, to se trafiłem królewnę
Zaraz wraca kelner z butelką, więc zaraz się dowie internet
Na chuj mi to potrzebne? Nie wiem, ale jakoś to przebrnę
Ona w tym czasie robi sto fotek, ty potem to widzisz na jednej
I ważne, że inni to widzą, liczą bogini luksus
Ja jednak widzę nie coś na zdjęciu, reszta to kwestia gustu

[Refren]
Co tu się o-o-o-o-o-odpierdalalala, la-la, la-la
Co tu się o-o-o-o-o-odpierdalalala, la-la, la-la
Co tu się o-o-o-o-o-odpierdalalala, la-la, la-la
Co tu się o-o-o-o-o-odpierdalalala, la-la, la-la

[Zwrotka 2]
Ona odjebana jak na fashion week'a
Ja w pozornie zwykłych dżinsach
Kosztowały co takie trzy szampany, nie wie o tym pani z Insta
Spływa po mnie, co o tym myśli, dla mnie to są tylko dżinsy
Kieszeń mam wypchaną forsą, a to są rzeczy co tak lubią pizdy
T-shirt mam coś à la Misfits, za dolara se przywiozłem z Bali
Ona nie wie co to Misfits, ale Bali wie, bo oznaczali
Kiedy płacę, ona kiss me, wiem że zrobi co zapragnę
Ona chce zamawiać taksę i pyta się czy do niej wpadnę
Kurwa jasne... Innym razem, teraz myślę jak się stąd zawinąć
Czas to pieniądz, czuję tracę to i to siedząc z tą dziewczyną
Jedno pewne - jak mnie najdzie, będę wiedział gdzie jest pewniak
Siedzi w taksie, ale hajsu nie ma, więc ja płacę
Królewna...
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?