0
CITY BOYS UP - CBW (Ft. Frosti, Mata & WoLa (POL))
0 0
CITY BOYS UP - CBW (Ft. Frosti, Mata & WoLa (POL))
[Zwrotka 1: Mata]
City boys up, znów wychodzimy na miasto zajebać wam parę bab
Same się patrzą, same się aaa, yeah, same się pchają na lap, chcę tylko guap, yeah
Pyta o znak zodiaku mój, mówię, że krab (a czemu tak?), bo chujowo mówi się rak
Papieros spadł jej na ziemię, palę to, palę to, palę to, yeah
Zwiedzam podziemie, nie schodzę na Ziemię
Pani Maryli dał kosza i jest kurwa ghostwriterem
Jestem writerem, wszystko napisałem sam, oprócz jednej zwrotki z Beteem
Odpiąłem wrotki się czułem jak geek, ale już nie jestem nerdem
Ona to chyba relikt, no bo już nie jestem nerdem
Patrzy się niby w tеlefon, ale trochę obczaja PIN
Patrzy się niby w telеfon, pojebana bania od liczb, trzy, trzy, trzy, ciii
Autystyczny jestem trochę, ale mam ochronę
Dużo różnych opcji w moim telefonie
Dużo różnych opcji znowu dzwonią do mnie
Robię ją w salonie, potem na balkonie
Się rozlałem trochę, wolisz waniliowe czy (?)
Nigdy do kosza nie wrzucam, bo mam drogocenne nasienie
Trzy drogocenne kamienie wiszą na ścianie i na nic już ich nie wymienię
Kiedyś chciałem jeden, no bo byłem zjebem i serio myślałem, że się z nią ożenię
Mogę simpować dla Ciebie, choć nie jestem simpem, po prostu mam taką bajerę
Jestem jej pimpem, szybko odejdę, jeśli zaufanie przejebie
Szybko mi przejdzie, bo spojrzę na debet, zaproszę trzy suki na ping pong debel
Wyrucham te suki jak mebel, tak jak mebel pies
Czuję się jak (?)
Me chase a bitch, po meczu bolą mnie nogi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?