[Zwrotka 1: Ruby]
Ali bomaye idę po swoje, nie stawaj mi na drodze
Jebać paranoje
Głosy w głowie mówią: weź Bartek to pierdol
Nie dam Ci satysfakcji, to ja Ci zrobię piekło
Owieczką ja kolejną nie będę
Pierdolisz mi głupoty, chcesz przekabacić fejmem
Złote góry, kobiety no i fury
Ilu już zrobiłeś na te twoje bzdury?
Mam okradać, bliskich okłamywać
Bluźnić, hańbić, za plecami dymać
Jak się nazywam mam zapomnieć, być kimś innym
W złotej klatce żyć bez poczucia winy
To nie my, to nie ja, czemu świat oszalał?
Cenne wartości upadły na kolana
Powiedz, za co ludzi nienawidzisz
Stworzyłeś wojnę, biedę - masz się czym szczycić
[Refren: Gibbs]
Choćbyś chciał mnie zabrać tam
Gdzie nie zobaczę światła bram
To ogrom siły w sobie mam
Dziś o duszę swoją dbam
Choćbyś chciał mnie zabrać tam
Gdzie nie zobaczę światła bram
To ogrom siły niosę wam
Jeśli padłeś z ziemi wstań
Ali bomaye idę po swoje, nie stawaj mi na drodze
Jebać paranoje
Głosy w głowie mówią: weź Bartek to pierdol
Nie dam Ci satysfakcji, to ja Ci zrobię piekło
Owieczką ja kolejną nie będę
Pierdolisz mi głupoty, chcesz przekabacić fejmem
Złote góry, kobiety no i fury
Ilu już zrobiłeś na te twoje bzdury?
Mam okradać, bliskich okłamywać
Bluźnić, hańbić, za plecami dymać
Jak się nazywam mam zapomnieć, być kimś innym
W złotej klatce żyć bez poczucia winy
To nie my, to nie ja, czemu świat oszalał?
Cenne wartości upadły na kolana
Powiedz, za co ludzi nienawidzisz
Stworzyłeś wojnę, biedę - masz się czym szczycić
[Refren: Gibbs]
Choćbyś chciał mnie zabrać tam
Gdzie nie zobaczę światła bram
To ogrom siły w sobie mam
Dziś o duszę swoją dbam
Choćbyś chciał mnie zabrać tam
Gdzie nie zobaczę światła bram
To ogrom siły niosę wam
Jeśli padłeś z ziemi wstań
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.