[Zwrotka 1: TPS]
Nowe czasy, nowe ceny, stare życie, tak żyjemy
Doświadczeń bagaż, no to nie brakuje weny
Miejsce wychowania to szacunek najważniejszy
Tam, gdzie mieszka twoja mama, w ciebie mocno wierzy
Znają cię sąsiedzi, skarżyli kiedyś w kółko
Bo im przeszkadzało ziółko jak paliłeś pod klatówką
Do spółki kupiony, czy za fanty wymienione
Facjaty spalone pod szkołami, dawaj do mnie
Noce niespokojne leczone do dziś jointem
Niby nie ma dla nas granic, ale dom będzie domem
Trudniej, bo przypał, lepiej bo rodzina blisko
Kiedyś podłożona iskra, dziś płonie ognisko
Żadne pośmiewisko, żaden śpiewak, żaden muzyk
Normalny, zwykły chłopak, życzę gorzej, jak źle wróżysz
Poślizgniesz, położyć można tutaj się na dłużej
Mimo tego walczę dalej, żyję bez złudzeń
[Refren: TPS]
Skąd jesteś, co mówisz, jak o to cię pytają
Pamiętasz jak to było za dzieciaka, całą zgrają?
Pieniądze zrywają uczucia i kontakty
Pamięć trwa wiecznie na ulicy, nie konszachty
Skąd jesteś, co mówisz, jak o to cię pytają
Pamiętasz jak to było za dzieciaka, całą zgrają?
Pieniądze zrywają uczucia i kontakty
Pamięć trwa wiecznie na ulicy, nie konszachty
Nowe czasy, nowe ceny, stare życie, tak żyjemy
Doświadczeń bagaż, no to nie brakuje weny
Miejsce wychowania to szacunek najważniejszy
Tam, gdzie mieszka twoja mama, w ciebie mocno wierzy
Znają cię sąsiedzi, skarżyli kiedyś w kółko
Bo im przeszkadzało ziółko jak paliłeś pod klatówką
Do spółki kupiony, czy za fanty wymienione
Facjaty spalone pod szkołami, dawaj do mnie
Noce niespokojne leczone do dziś jointem
Niby nie ma dla nas granic, ale dom będzie domem
Trudniej, bo przypał, lepiej bo rodzina blisko
Kiedyś podłożona iskra, dziś płonie ognisko
Żadne pośmiewisko, żaden śpiewak, żaden muzyk
Normalny, zwykły chłopak, życzę gorzej, jak źle wróżysz
Poślizgniesz, położyć można tutaj się na dłużej
Mimo tego walczę dalej, żyję bez złudzeń
[Refren: TPS]
Skąd jesteś, co mówisz, jak o to cię pytają
Pamiętasz jak to było za dzieciaka, całą zgrają?
Pieniądze zrywają uczucia i kontakty
Pamięć trwa wiecznie na ulicy, nie konszachty
Skąd jesteś, co mówisz, jak o to cię pytają
Pamiętasz jak to było za dzieciaka, całą zgrają?
Pieniądze zrywają uczucia i kontakty
Pamięć trwa wiecznie na ulicy, nie konszachty
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.