
Silny Epis Dym KNF
On this page, discover the full lyrics of the song "Silny" by Epis Dym KNF. Lyrxo.com offers the most comprehensive and accurate lyrics, helping you connect with the music you love on a deeper level. Ideal for dedicated fans and anyone who appreciates quality music.

[Tekst piosenki "Silny"]
[Intro]
Ło joj, ło joj jo joj…
Bogaty we wspomnienia, silny od bólu, smutny ze szczęścia, szczęśliwy bez cudu
Póki serce bije i nim zgaśnie iska
I nim Charon zabierze nas na ostatnią przystań
Nim elizejski wiatr zakołysze, zawieje
A Tartar wypełni wieczność jedynie cierpieniem
[Zwrotka 1]
Mam w sobie dużo smutku, to dobrze, bo to siła (siła)
Osoby mej spoina, charakter, nie lawina (nie)
Nie zejdzie od nadmiaru, do końca się utrzyma
Zbyła cię nostalgia i podupadł progres (Ło joj)
Widzę w ludziach dobro, kocham naszą Polskę
Nie chcę poczuć biedy, co wyszczupla jak gorset
Jestem nadmiarowy, intensywny w swym działaniu
Zrób porządek w szafie i pokój odmaluj (Ta)
Połam stare ramki, ze zdjęciami przеszłości
Po co wspomnienia złe aż do szpiku kości?
Noszę w sobie komplеksy zwane witaminami
Wzbogacany chelatami, nasycony peptydami
Z komórkami mego ciała staram się rozmawiać
Wiem, kiedy jest nie-halo i co wtedy mną targa (wiem-wiem)
Standard oraz perfect – taki tu jest pułap
I nie daj się wysadzić, bo przykryje cię kopuła
[Intro]
Ło joj, ło joj jo joj…
Bogaty we wspomnienia, silny od bólu, smutny ze szczęścia, szczęśliwy bez cudu
Póki serce bije i nim zgaśnie iska
I nim Charon zabierze nas na ostatnią przystań
Nim elizejski wiatr zakołysze, zawieje
A Tartar wypełni wieczność jedynie cierpieniem
[Zwrotka 1]
Mam w sobie dużo smutku, to dobrze, bo to siła (siła)
Osoby mej spoina, charakter, nie lawina (nie)
Nie zejdzie od nadmiaru, do końca się utrzyma
Zbyła cię nostalgia i podupadł progres (Ło joj)
Widzę w ludziach dobro, kocham naszą Polskę
Nie chcę poczuć biedy, co wyszczupla jak gorset
Jestem nadmiarowy, intensywny w swym działaniu
Zrób porządek w szafie i pokój odmaluj (Ta)
Połam stare ramki, ze zdjęciami przеszłości
Po co wspomnienia złe aż do szpiku kości?
Noszę w sobie komplеksy zwane witaminami
Wzbogacany chelatami, nasycony peptydami
Z komórkami mego ciała staram się rozmawiać
Wiem, kiedy jest nie-halo i co wtedy mną targa (wiem-wiem)
Standard oraz perfect – taki tu jest pułap
I nie daj się wysadzić, bo przykryje cię kopuła
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.