0
Białe poduszki - Kukon
0 0

Białe poduszki Kukon

Białe poduszki - Kukon
[Zwrotka 1]
Mam ochotę cię zerżnąć
Najlepiej jeszcze dziś
Zrobiłem w życiu rozpierdol, ale lubisz ten syf
Twoi bogatsi koledzy boją się ze mną pić, bo wyjdę stąd ostatni
A ich portfele są dziś pełne
Ty dobrze wiesz, że nie lubię z nimi gadać
Ty dobrze wiesz, że wcale nie miło poznać
Kiedy zasypiasz chcesz abym coś opowiadał
I to chyba czas abym wyszedł się odlać
Mogę przeprosić cię tysiąc razy tak samo
Mogę cię zrobić tak jak tysiąc innych typów
Budzę się w nocy, aby powiedzieć dobranoc
Zasypiasz w ciszy, mimo to że wszyscy krzyczą
Podpalam ludzi i nieprzypadkowo płoniesz cała
To mój ostatni bal, dziś śpiewa ze mną cała sala
I nie mam wstydu za grosz
I nie zapłacę za seks
Jestem spłukany jak chuj
Po co się gapisz na mnie?

[Refren]
Na stole top, a taki słodki weed
Dzisiaj niczego już nie schowasz dla mnie
Wszędzie jest brokat i biały pył
Białe poduszki w dużych oknach, fajnie
Jestem na pokaz, a ty ćpaj i pij
Nikt cię nie bierze na poważnie tutaj
Jestem na pokaz, a ty ćpaj i pij
Nikt cię nie bierze na poważnie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?