GOODGIRLBADPUSSYBADBOY ​lex clockwork (Ft. Gedz & Kukon)

[Zwrotka 1: Lex Clockwork]
Nie noszę Off White, Gucci, Louis V
Choć wiem, że jara to małą mi
Pierdolę, co mówi moda i gdzie idzie moda
Bo obwieszamy domy
Gram w coś innego niż wy
I w moim lesie coś innego płonie
Czas na mój czas, nie chcę tych braw
Od małolata w hermetycznym gronie
Z głośnika gra nowy Lay Low
Tej nocy tańczę flamenco
Good girl, bad pussy, bad boy
Ona lubi jak narzucam tempo
Moje życie to mój własny film
Sam track gotuje już ponad dekadę
Chciałem to rzucić i nigdy nie wrócić
Ale kiedyś coś obiecałem im
Tam, gdzie moje ziomy tam mój dom
Tam, tam, gdzie moje ziomy tam mój dom
Szorstka miłość raz hejt, raz love
Szorstka miłość raz hejt, raz love
Ona tańczy dla mnie kiedy leży w wannie, płoniе
Guna trzymam deja vu
Mało mówię, bo wie czego pragnę
Puszcza dla mniе Blow na DVD
Na weekend zamykam w domu się
W łóżku mam wszystko, co trzeba, by zabić stres
Kłęby dymu, odcinam się od świata
Spełnia sny, a nie ma stów przez jazz
Świat milczy, ona jest coraz głośniej
Nasze łóżko dziś jak rollercoaster
Good girl, bad pussy, bad boy
Tej nocy zasady są proste