[Zwrotka 1: Karian]
Budzi mnie melodyjny kwartet, miło rozczula
Rozprowadzając plaster, po dużych bólach
Tak wręcza mi smykałkę, dźwięki na fula
I mówi mi nim zaśniesz, zaśniesz, zaśniesz to twoja tura
Więc pędzę po więcej, o mało mam zawał
Omijam pogrzeby, omijam karnawał
Chcę tylko muzykę, melodię, dźwięk, brawa
Tworzenie playlist to dla mnie plac zabaw
Młodzi piraci mają DC++
Łapczywie zacierają ręce luz-blues
To czasy, gdy każdy chciał więcej, no cóż
Skażeni przez komunę, pragną coś móc
Dlatego, póki mogę będę brał, co los nałoży na łyżeczkę
Grające szafy pełne trupów mam, spoczywajcie w pokoju wiecznie

[Refren: Deys]
Zaparowane szyby turbu-turbu-turbulencje
Nie moja wina, ale Winamp wywija jak precle
Parami z piosenkami dochodziłem, dalej biegnę
Te zajebane MP3 mi fruwały wszędzie
Zaparowane szyby turbu-turbu-turbulencje
Nie moja wina, ale Winamp wywija jak precle
Parami z piosenkami dochodziłem, dalej biegnę
Te zajebane MP3 mi fruwały wszędzie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?