[Hook]
To to to
To złe miejsce zły czas uciekaj! Raz! Raz!
Są za tobą ej (za tobą) chcą zatrzymać ci serce
To złe miejsce zły czas uciekaj! Raz! Raz!
Mają broń ty nagą dłoń i nic więcej [x2]
[Verse 1: Doniu]
Z dala od problemów od klubu i zgiełku
Z dala od rodziny od przyjaciół i zamętu
Mieli bardzo krótki proces i surowy wymiar kary
(Zbyt surowy!) bez adwokata bez zarzutów bez ławy
Tych dwóch chłopaków na światłach w ciemnym aucie
Dopiero na rozbiegu życia na starcie
Tamci mieli blachy oni tylko nagie ręce
Tamci mieli broń oni wóz - i nic więcej
Klamki w ruch proch przerwał nocny spokój
Uciekać próbowali tamci grzali jak w amoku
Z jednym z chłopaków lepiej drugiego nie ma
Tamci mieli chronić a nie do nich strzelać
Śledztwo kuleje prasa milczy ja mówię
Bo dzień za dniem przynosi chore scenariusze
Nie raz wracam w nocy do domu furą
Myślę o nich już wiem nie warto kłaniać się kulom
[Hook]
To to to
To złe miejsce zły czas uciekaj! Raz! Raz!
Są za tobą ej (za tobą) chcą zatrzymać ci serce
To złe miejsce zły czas uciekaj! Raz! Raz!
Mają broń ty nagą dłoń i nic więcej [x2]
[Verse 1: Doniu]
Z dala od problemów od klubu i zgiełku
Z dala od rodziny od przyjaciół i zamętu
Mieli bardzo krótki proces i surowy wymiar kary
(Zbyt surowy!) bez adwokata bez zarzutów bez ławy
Tych dwóch chłopaków na światłach w ciemnym aucie
Dopiero na rozbiegu życia na starcie
Tamci mieli blachy oni tylko nagie ręce
Tamci mieli broń oni wóz - i nic więcej
Klamki w ruch proch przerwał nocny spokój
Uciekać próbowali tamci grzali jak w amoku
Z jednym z chłopaków lepiej drugiego nie ma
Tamci mieli chronić a nie do nich strzelać
Śledztwo kuleje prasa milczy ja mówię
Bo dzień za dniem przynosi chore scenariusze
Nie raz wracam w nocy do domu furą
Myślę o nich już wiem nie warto kłaniać się kulom
[Hook]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.