[Refren]
Moje życie to fabryka, robię numery (numery)
Na południu wsadzają skuna w te skutery (skrrrt)
Nie gram za darmo, twoje siano biorą bukerzy (bukerzy)
Wiem dokładnie co nie, a co się należy (ahh)
Dużo dymu oby nie było tej komety (woah)
Tak wysoko, że się patrze w dół jak gadamy (woah)
Woah, woah, woah
[Zwrotka 1]
Czuję pierdolony hit - to mi mówi mój menadżer (Jacek)
Tworzą dobre dni pierdolone zbiegi zdarzeń (wo-oh)
Nie boli mnie już nic, dziwnie patrzą się przy barze (ye, ye)
Kurwa ty jesteś Igi! Mam dobry hash pokażę
Spalimy razem je, spalimy baty
Mimo, że nie mam wąsa to mówią mi wąsaty (zjarus)
Połowa kraju patrzy mi na łapy, a one ujebane od trawy, yeah
[Refren]
Moje życie to fabryka, robię numery (numery)
Na południu wsadzają skuna w te skutery (skrrrt)
Nie gram za darmo, twoje siano biorą bukerzy (bukerzy)
Wiem dokładnie co nie, a co się należy (ahh)
Dużo dymu oby nie było tej komety (woah)
Tak wysoko, że się patrze w dół jak gadamy (woah)
Woah, woah, woah
Moje życie to fabryka, robię numery (numery)
Na południu wsadzają skuna w te skutery (skrrrt)
Nie gram za darmo, twoje siano biorą bukerzy (bukerzy)
Wiem dokładnie co nie, a co się należy (ahh)
Dużo dymu oby nie było tej komety (woah)
Tak wysoko, że się patrze w dół jak gadamy (woah)
Woah, woah, woah
[Zwrotka 1]
Czuję pierdolony hit - to mi mówi mój menadżer (Jacek)
Tworzą dobre dni pierdolone zbiegi zdarzeń (wo-oh)
Nie boli mnie już nic, dziwnie patrzą się przy barze (ye, ye)
Kurwa ty jesteś Igi! Mam dobry hash pokażę
Spalimy razem je, spalimy baty
Mimo, że nie mam wąsa to mówią mi wąsaty (zjarus)
Połowa kraju patrzy mi na łapy, a one ujebane od trawy, yeah
[Refren]
Moje życie to fabryka, robię numery (numery)
Na południu wsadzają skuna w te skutery (skrrrt)
Nie gram za darmo, twoje siano biorą bukerzy (bukerzy)
Wiem dokładnie co nie, a co się należy (ahh)
Dużo dymu oby nie było tej komety (woah)
Tak wysoko, że się patrze w dół jak gadamy (woah)
Woah, woah, woah
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.