0
Mitoman - Malik Montana
0 0

Mitoman Malik Montana

Mitoman - Malik Montana
[Intro]
- Walden
- Malina
- Skąd macie ten towar?
- Z dupy
- Gdzie jest Walden?
- No był, posypał, poruchał i pojechał gdzieś

[Zwrotka 1: Malik Montana]
Dycha, na ostudzenie odjebał czternaście
Z krwi i kości cham, dla którego to wakacje
Towar w strzykawce, alkohol i koka
Mocny był w gadce, jak to mitoman
Insomnia, stres, bo rachunków zbyt wiele
Kilogramy flex obserwują już wszędzie
Telefon, podsłuch, inwestuj w Encro
Escort serwis, doba za pięćset euro
Od ręki Škorpion, Makarov czy Beretta
Dres, kurtka, kordon a pod nią maczeta
Warszawski folklor, tani koks, to jest feta
Armani, Boss i królewski splot kieta

[Refren: Malik Montana]
Mój nóż jak ruszt, ćevapčići czy Adana
Jak droga w mróz, solą posypana rana
Dawaj flus, zamknij pizdę, wypierdalaj
Zabiorę wszystko i rozbiorę cię do naga
Mój nóż jak ruszt, ćevapčići czy Adana
Jak droga w mróz, solą posypana rana
Dawaj flus, zamknij pizdę, wypierdalaj
Zabiorę wszystko i rozbiorę cię do naga
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?