0
W bałaganie - Kościey
0 0

W bałaganie Kościey

W bałaganie - Kościey
[Verse 1: Kościey]
Na moje dłonie popatrz powiedz co widzisz mniej niż zero
Byłem silny jak nikt inny dziś korzystam z tego
Atencjo kto jak nie ty da wody łyk mi i niebo
I lekkość o której śni żołnierz z Aleppo

Większość to właśnie my i wiesz co gościu
Osiedlom zawdzięczamy mit zawsze do przodu
Nie mówił jednak nikt smycz krótko morda na knebel
Klik klak pudło ty nie wiesz gdy gram pod siebie

I tyle że wiem że wiesz że rozkminiłem to
Bo widze jak chcesz mieć mnie tam gdzie żyje dno
Odbiłem stąd dawno dałaś mi światło
A w zamian za to sama zostałaś z ideą własną stop

W tunelu jasno głos woła chodź do mnie skarbie
Tu wielu chciało być obok skończyło marnie
Nie byłbym sobą gdybym nie dbał o swoje racje
Choć dobrą szkołą był finisz z urwanym barkiem


[Hook]
Ja wciąż ten sam wciąż w tym samym
Nazwij to po ludzku bałaganie
Ja wciąż ten sam wciąż w tym samym
Nazwij to po ludzku świecie marzeń
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?