Cherry Lady Louis Villain

[Zwrotka 1]
Leciało, "Cheri, Cheri Lady", ale szary, szary świat
Byłem cały czas na pętli, jak MZA
Nie byliśmy święci, steki zalet, tysiąc wad
Gdy wiedziałem, co się święci, to wiedziałem - trzeba wiać, stąd
Nieraz nam przecięła się Ariadny nić
Ale nie ma takich ran, których się nie dało zszyć
Dałem kredyt zaufania, a nie chodziło o zysk
Odebrałem go z nawiązką, właśnie rzucam ci nią w pysk, pa
To już nie marzenia, a plany
Zmalowaliśmy niejedno, nie dając przy tym plamy
Żyjemy w Polsce, choć miewamy różne stany
Dziś rachunek dwa tysiące, ale nigdzie, jak u mamy
To moja droga, na której było blisko, bym się odholował
Jestem żywym przykładem, że można od nowa
Tu prawda chodzi naga, ja ubieram ją w słowa, zobacz

[Refren]
Czytaj mnie po oczach, a nie po minie
Co daję, to wraca i nie pominie
Z jednej strony nie czuję, z drugiej boli mnie
Było, co było, ale przeszłość znowu goni mnie
Czytaj mnie po oczach, a nie po minie
Co daję, to wraca i nie pominie
Z jednej strony nie czuję, z drugiej boli mnie
Było, co było, ale przeszłość znowu goni mnie