0
Musisz przetrwać - Slums Attack
0 0

Musisz przetrwać Slums Attack

Musisz przetrwać - Slums Attack
[Zwrotka 1]
Powiew luksusu i luzu, poczuj moc plusów
W tym miejskim buszu znajduje miejsce dla uczuć
Choć mogę ukłuć przez zawistnych wisusów
Tylko dlatego, że spełniam marzenia mogę im współczuć
Ile minusów nazbierasz nie mi oceniać jestem winny
Bo zmieniam swe życie na lepsze, siemasz
I Ty się zmieniasz z dnia na dzień wczoraj to jeszcze ziomek
A dziś zawistnym kondonem, to jego nick name, przydomek
Zakompleksiony matole, pierdole Twe paranoje
Wiarygodny na streecie, w showbizie zrobiłem swoje
Studyjny wyciek na płycie, zaznaczę żyjemy godnie
Pierdolę podłe żywoty, tych co na dnie ponownie
Na swoją modłę układam plan na promocję
Znaczy żyć dobrze, eliminować problem
Niewiarygodne, że dopiął swego, dlaczego udało się
Właśnie jemu, czemu my we wkurwieniu?
Przyglądam się rozwarstwieniu, awansowałem społecznie
Od zawsze chciałem bezpiecznie egzystować w tym mieście
Mieć własny metraż i częściej korzystać z życia i swobód
Być wolnym obyczajowo na to masz właśnie dowód
Bo jestem żywym dowodem mam niezależną swobodę
Swego zdania nie zmieniam, nadal pierdolę modę
Życia szkołę przyjąłem, chcesz to nazywaj matołem
Jeśli jesteś mądrzejszy to gdzie Twój sukces po szkole
Ja nie z pardonem, patronem biedaków, z nadziei znany
Twardy, zdecydowany, bo asertywni kochani
Od Poznania przez Stany tak kroczę, zostawiam ślady
Wyjebany w salony, pseudo branżowe układy
Bałagan za kulisami z króliczkami playboy'a
Raczej Styl życia G'N.O.J.A., Na serio, to moja zbroja
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?