
Czarne lustra Pokahontaz (Ft. Bob One)
На этой странице вы найдете полный текст песни "Czarne lustra" от Pokahontaz (Ft. Bob One). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Zwrotka 1: Fokus]
To nie Yo! MTV Raps, ani pułap naszych lat
Teraz każdy robi trap - jakie życie, taki snap
Mówią, że zjadają rap grę, każdy może tak, uhh
I znikają nagle, ale to już nie mój ś-świat
Nie robię rapu by być w mediach
A te nowe to nowa tragedia
W ciągu dnia świat się rozebrał i zbiedniał, i żebra jak Wikipedia
Docieramy do sedna gdy psychika jest niekompletna
Nie ma tam tego ukrytego za szybą czarnego szkła, bo to jest w nas
Instagramowa królewna, opalona w Dubaju
We wtorek nie dała fotek, bo płakała w pokoju
Dawno straciłem ochotę, cały świat jest na haju
Biorę Cię za rękę, kotek, chodź - odbijamy od roju
Chcę trochę spokoju wyłączam łącze, odcinam się od sieci
Ciekawe, kto pierwszy zapuka do drzwi, zapyta się „jak leci?”
Mam życie do przeżycia tutaj i dzisiaj, przeżyję bez Twoich śmieci
I nie zobaczysz, co jadłem, bo nie widzisz nic w zamieci
[Refren: Rahim]
Perspektywa pokrywa nas za taflą
Wydobywa zaczarowany las rąk
Nowy porządek przeszywa miasto
Zdrowy rozsądek - ostatni bastion
Perspektywa pokrywa nas za taflą
Wydobywa zaczarowany las rąk
Nowy porządek przeszywa miasto
Zdrowy rozsądek - ostatni bastion
To nie Yo! MTV Raps, ani pułap naszych lat
Teraz każdy robi trap - jakie życie, taki snap
Mówią, że zjadają rap grę, każdy może tak, uhh
I znikają nagle, ale to już nie mój ś-świat
Nie robię rapu by być w mediach
A te nowe to nowa tragedia
W ciągu dnia świat się rozebrał i zbiedniał, i żebra jak Wikipedia
Docieramy do sedna gdy psychika jest niekompletna
Nie ma tam tego ukrytego za szybą czarnego szkła, bo to jest w nas
Instagramowa królewna, opalona w Dubaju
We wtorek nie dała fotek, bo płakała w pokoju
Dawno straciłem ochotę, cały świat jest na haju
Biorę Cię za rękę, kotek, chodź - odbijamy od roju
Chcę trochę spokoju wyłączam łącze, odcinam się od sieci
Ciekawe, kto pierwszy zapuka do drzwi, zapyta się „jak leci?”
Mam życie do przeżycia tutaj i dzisiaj, przeżyję bez Twoich śmieci
I nie zobaczysz, co jadłem, bo nie widzisz nic w zamieci
[Refren: Rahim]
Perspektywa pokrywa nas za taflą
Wydobywa zaczarowany las rąk
Nowy porządek przeszywa miasto
Zdrowy rozsądek - ostatni bastion
Perspektywa pokrywa nas za taflą
Wydobywa zaczarowany las rąk
Nowy porządek przeszywa miasto
Zdrowy rozsądek - ostatni bastion
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.