[Soux]
Wpierdalam scenę dzieciaki przybijają piątkę
Spuszczam się jak Trynkiewicz, strzał w dziesiątkę
Jestem jak młody Bóg - wielu ludzi wierzy we mnie
Jak do burdelu wchodzę w rap grę, każda dziwka klęknie
Mój rap to heroina i ponoć nieźle kopie
Ja ich skopię za te kopie, kurwy zrucham i zakopię
Bo gdy wbijam do studia to ostatni gwóźdź w trumnę
To najlepsze 8 wersów dla których mógłbyś umrzeć

[Pewu]
Poczuj się jak kawał mięsa nadciąga chora armia
Biegam wkoło po pokoju jakbym prosił się o kaftan
Podrzynam gardła owinięty jelitem cienkim
Ślinię się na widok flaków jak wygłodniały rzeźnik
Pisze kroniki przeklętych, a żeby było prościej
Phonic krzyżując ofiarę wybija rytm gwoździem
Idę dalej bezlitośnie choć tu mówią, że nie żyję
Wale konia na ich oczach wydalając z siebie życie

[GRL]
Surrealistyczna istota nocna w żyłach
W której płynie czysty horrorcore
Jest niczym irracjonalny predator
Król ślepych wron ściągnie ciebie na niewłaściwy tor
Zaciskając na twej szyi orli szpon
Toń, czarny kozioł, podcinany gardeł śpiew
Gęsta krew tryska z moździerznych drzew
Dzisiaj spłoniesz niczym biblijny krzew
Nagie ciało absorbuje wilkołaczy zew
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?