[Intro: Jonasz Kofta]
Pamiętajcie o Ogrodach
Czy tak trudno być poetą

[Zwrotka 1: Kukon]
Wyprzedaje każde miasto na tej mapie, na tej trasie
Na przelocie jak w Airbusie 747 robię transfer na Holandię
Po bakalie, po taką koleżankę Marię
Do zobaczenia dwudziestego w Warszawie

[Zwrotka 2: Lex Clockwork]
To ten szybki boy, ja tu jebie ziom we blokach
Puk-puk kto tam, WWA domówa sobota, uważaj młoda
Pal, ale się nie poparz, do zoba
Dwudziestego domówa WWA kręce już boba

[Zwrotka 3: Młody Koala]
Mam lepkie rączki, zazwyczaj krótkie związki
Duże lubię dupy i duże lubię jointy
Ludzie mnie nie lubią, bo jestem chamski z mordy
Dawaj na domówę na ogrody będą jointy

[Zwrotka 4: Dawkon]
Gówno mnie obchodzi, czy ten towar jest kradziony
Kręcę się w transporcie co dziеń dzwonią telefony
Pojadę na strzała z Krakowa do Barcelony
Wpadaj dwudziеstego na domówę, są ogrody
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?