[Refren: Yung Adisz]
Wyglądam jak manekin kiedy wychodzę z Gucci
Pyta o mój zawód, mówię - lubię wkurwiać ludzi
Zostawiła twoją dupę, bo się z tobą nudzi
Dla mnie dała głowę, potem daje tobie buzi

[Zwrotka 1: Yung Adisz]
Nie mam czasu, suko przejdziesz już do rzeczy
Sloppy toppy, wyje, doprowadzam ją do mety
O rety, walę koko z cyc brunety
Mnichu rzucił molly, doprowadzam ją do mety
Antydepresanty, kręcimy duże blanty
Stan wysoki mordo, odpalają mi się lampy
Dawki to giganty, do Sprita, a nie Fanty
Każdy chce to robić, ale nie stać was palanty
Pełna fura, my w kapturach, na głośnikach Gucci Mane
Auto lata se na boki, z drogi, bo nadchodzi gang
Nic nie widzę, bo kabinę znowu dymi dobry haze
Kominiary, białe bary, torba Gucci, w niej samary, ej

[Refren: Yung Adisz]
Wyglądam jak manekin kiedy wychodzę z Gucci
Pyta o mój zawód, mówię - lubię wkurwiać ludzi
Zostawiła twoją dupę, bo się z tobą nudzi
Dla mnie dała głowę, potem daje tobie buzi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?