[Zwrotka 1: Bonus RPK]
Ciemna strefa, orzeł resztka, moneta
Cieżka jazda na barach, coś jak zbrodnia i kara
Odrzucona planeta która została sama
W efekcie na projekcie teraz słuchasz tej zwroty
I na wejśćie wiedź że to nie jest rap dla floty
To jest rap który siedzi w każdym z nas od dzieciaka
Ulica prezentuje ponad stylowego rapa
Który lata po ośiedlu jak jebane tornado
Trzymaj fason, trzymaj, to jest moją zasadą
Poza jedną zasadzką jeszcze spotkać się mogę
I wiesz oko za okiem, jak za ziomalami w ogień
Mówię tu o strefie którą widzę codzień, codzień
Mocna dawka rapu jak bym kurwa był na głodzie
Codzień piszę tylko życie, ono jest nałogiem
Ono jest nałogiem, moim i moich ludzi
Warszawski styl, ciemna strefa teraz nuci

[Refren: Wojtan] (x2)
To ciemna strefa, rapu ulicznego
Smaku życia codziennego prawdą zaostrzonego
To ciemna strefa, rapu ulicznego
W wersach zapisanego, przesłanego przekazu

[Zwrotka 2: Kokot RPK]
Ciemna strefa wjazd, to ulicznego sępa
Bezcenna materia co wyroki swe wymierza bez skrupułów
Przemierzam przekaz o ulicy dzieciak
Z których wiele, nie za wiele miało szczęscia
Pewnych siebie, nad to,nim stanś się kapną
Ty wybierasz co dla ciebie w sobie niesie wartość
Przyjaźń i szacunek najmocniejszą kartą
A ponad to bardzo ważną sprawą
By wychodzić zawsze z twarzą
Śmiało można nazwać to odwagą
Co prawilny człowiek prezentuje swą postawą
Ciemna strefa wierna jest zasadą, ciemna strefa matką
Niechcianego dziecka, umie dać ale i odebrać
To by była puenta a na koniec zapamiętaj
Że interpretacja to jest kwestia względna
Wyciągnięta tylko jedna, pozostanie błędna
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?