[Intro]
Jaram dobry stuff a nie dopy, ble
Wygląda jak hodowany w snach, takie topy, że (szkoda jarać)
Jaram dobry stuff a nie dopy, ble
Wygląda jak hodowany w snach, takie topy, że
[Refren]
Ja oczu nie mam już, a widzę więcej
"Czasu nie ma już" - to słyszę wszędzie
Unosi się mój duch z dala ode mnie
Unosi się mój duch
Unosi się mój duch
Ja oczu nie mam już, a widzę więcej
"Czasu nie ma już" - to słyszę wszędzie
Unosi się mój duch z dala ode mnie
Unosi się mój duch z dala ode mnie
[Bridge]
Z życiem wygrywamy 42 do 0
Chociaż ciągle najarani, nie siedzimy w fotelach
Ciągle idziemy dalej jak fraktale
Podróżujemy w głąb siebie jak fraktale
[Zwrotka 1]
Ty jarasz i masz minę jak za karę
My jarając osiągamy nirwanę
W tej chwili to jedyne, czego pragnę
Puszczamy chmury by łapać je w żagle
Jestem już najwyżej, lecę, wierzę w to
Nie chce cofać czasu, chcę zatrzymać go
Choć wiem dobrze, że to niedorzeczne
Znikam, nie ma nic kompletnie
Jaram dobry stuff a nie dopy, ble
Wygląda jak hodowany w snach, takie topy, że (szkoda jarać)
Jaram dobry stuff a nie dopy, ble
Wygląda jak hodowany w snach, takie topy, że
[Refren]
Ja oczu nie mam już, a widzę więcej
"Czasu nie ma już" - to słyszę wszędzie
Unosi się mój duch z dala ode mnie
Unosi się mój duch
Unosi się mój duch
Ja oczu nie mam już, a widzę więcej
"Czasu nie ma już" - to słyszę wszędzie
Unosi się mój duch z dala ode mnie
Unosi się mój duch z dala ode mnie
[Bridge]
Z życiem wygrywamy 42 do 0
Chociaż ciągle najarani, nie siedzimy w fotelach
Ciągle idziemy dalej jak fraktale
Podróżujemy w głąb siebie jak fraktale
[Zwrotka 1]
Ty jarasz i masz minę jak za karę
My jarając osiągamy nirwanę
W tej chwili to jedyne, czego pragnę
Puszczamy chmury by łapać je w żagle
Jestem już najwyżej, lecę, wierzę w to
Nie chce cofać czasu, chcę zatrzymać go
Choć wiem dobrze, że to niedorzeczne
Znikam, nie ma nic kompletnie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.