[Refren: Koneser]
Kochanie, nie przeżywaj jeśli coś się stanie
Zabijam demony, to ciężkie zadanie
Dzięki Bogu, święty spokój, leki to na pierwszym planie
Widzieli mnie w trumnie, nie dużym ekranie
Nocą mam omamy, że leżysz na moim barku (obok)
Ktoś puka do drzwi, boję się dźwięków zegarku
Jak z tym skończyć, kurwa

[Zwrotka 1: Koneser]
Nie pamiętam doby, nie pamiętam dnia, w którym czułem się tu zdrowy (nie pamiętam)
Pamiętam jak zrobiłem pierwsze banknoty (no co ty)
W każdy dzień urodziny miały wtedy całe schody (całe schody)
Tonę tu jak wrak, nie widzę żadnej osoby obok
Gdzie nie wyjdziesz każdy z tobą, lecz to tylko ploty (ploty)
Ciągle gorzki smak przypomina to i owo
Chce to ze mną zrobić nocą, żadne kurwa słowo w oczy

[Refren: Koneser]
Kochanie, niе przeżywaj jeśli coś się stanie
Zabijam dеmony, to ciężkie zadanie
Dzięki Bogu, święty spokój, leki to na pierwszym planie
Widzieli mnie w trumnie, nie dużym ekranie
Nocą mam omamy, że leżysz na moim barku (obok)
Ktoś puka do drzwi, boję się dźwięków zegarku
Jak z tym skończyć, kurwa
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?