[Intro: Quebonafide]
Raz, dwa, trzy, cztery
Raz, dwa, trzy, cztery
[Zwrotka 1: Maciejka]
Młodzież, mordy, różne zjeby
Mówią na mnie braciak Queby
Szczerze mało mnie to rusza
Jestem też synem Grabusa
Sam mam swoją rzeszę fanek
Prawie wszystkie wyjebałem
Najpierw panna głośno stęka
Później pachnie jak Maciejka, ej
Jak Maciejka, ej
Widziałem więcej niż Mike Tyson
A on widział wszystko
Nie omijam pubów, barów
Na pochybel chłystkom
Nie spełniłem wielu marzeń
Choć poczułem bliskość
Chciałbym, żeby moja niunia była zdrowa i bystra, ej
Zdrowa i bystra, ej! Ta!
A twoje koleżanki lubią moje zdjęcia
Czasem coś szlifuję, jeszcze częściej coś wkręcam
Czemu chcą się jebać ze mną, nie mam pojęcia
Ale po co tracić czas, żeby kogoś zniechęcać
Jak masz dwadzieścia, to wszystko pierdolisz
Jak masz czterdzieści, to wszystko cię boli
Jak masz sześćdziesiąt, to nic nie pamiętasz
Więc olej kolejność i zajaraj skręta, zajaraj skręta
Bo, bo, bo
Raz, dwa, trzy, cztery
Raz, dwa, trzy, cztery
[Zwrotka 1: Maciejka]
Młodzież, mordy, różne zjeby
Mówią na mnie braciak Queby
Szczerze mało mnie to rusza
Jestem też synem Grabusa
Sam mam swoją rzeszę fanek
Prawie wszystkie wyjebałem
Najpierw panna głośno stęka
Później pachnie jak Maciejka, ej
Jak Maciejka, ej
Widziałem więcej niż Mike Tyson
A on widział wszystko
Nie omijam pubów, barów
Na pochybel chłystkom
Nie spełniłem wielu marzeń
Choć poczułem bliskość
Chciałbym, żeby moja niunia była zdrowa i bystra, ej
Zdrowa i bystra, ej! Ta!
A twoje koleżanki lubią moje zdjęcia
Czasem coś szlifuję, jeszcze częściej coś wkręcam
Czemu chcą się jebać ze mną, nie mam pojęcia
Ale po co tracić czas, żeby kogoś zniechęcać
Jak masz dwadzieścia, to wszystko pierdolisz
Jak masz czterdzieści, to wszystko cię boli
Jak masz sześćdziesiąt, to nic nie pamiętasz
Więc olej kolejność i zajaraj skręta, zajaraj skręta
Bo, bo, bo
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.