[Zwrotka 1: Sarius]
Mamona, ma ona, słodki smak na blokach
Krew rano rap tych panoram rodził nas
Więc, daj mamo na galon, a dam ziomalom go ja
Taki sam jak ci co spalą ten track
Biorę stado braw, robię nalot w bar, dla zadziornych dam
Co nie myślą tu tak samo jak dyskotekowy down
Tak wielką karą au, słuchać operę mydlaną małp
Masz inną tożsamość, czad, jestem już pod salą, patrz
To dla wyrzutków kultur co stali sami pod salą przed matmą
I nie lubi mnie ten świat bo odkąd pamiętam robię tylko to co lubię ja, hardcore
[Zwrotka 2: Eripe]
Wpadamy na scenę, jak raptor szczerzymy zęby
I raptem każdy raper do zdjęcia tu taki chętny
W betonowych butach, a tańczą jak im zagramy
To jest chyba trzeci wymiar słowa: "skamieniali"
Ja jak archeolog w podziemiu się spoko czuje
Ale te skamieliny to kurwa pozakopuje
Każdy mały chujek udaje tu samca alfa
Miękną mu kolana, jemu tu już starcza laska
Jak mówi że każdego zjada to tylko żart
Przez niego duże ego gada jak dinozaur
Czarno na białym widzisz jak te pizdy krew zalewa
I to nie okres jak karbon czy kreda
Teraz trochę rozjebałem jak jankesi Irak
A ty se to kurwa pokoloruj jeśli nie rozkminiasz
Takie wersy to przedsmak, daj propsa
Z koncertu wyniesiesz więcej jak dożyjesz do końca
Mamona, ma ona, słodki smak na blokach
Krew rano rap tych panoram rodził nas
Więc, daj mamo na galon, a dam ziomalom go ja
Taki sam jak ci co spalą ten track
Biorę stado braw, robię nalot w bar, dla zadziornych dam
Co nie myślą tu tak samo jak dyskotekowy down
Tak wielką karą au, słuchać operę mydlaną małp
Masz inną tożsamość, czad, jestem już pod salą, patrz
To dla wyrzutków kultur co stali sami pod salą przed matmą
I nie lubi mnie ten świat bo odkąd pamiętam robię tylko to co lubię ja, hardcore
[Zwrotka 2: Eripe]
Wpadamy na scenę, jak raptor szczerzymy zęby
I raptem każdy raper do zdjęcia tu taki chętny
W betonowych butach, a tańczą jak im zagramy
To jest chyba trzeci wymiar słowa: "skamieniali"
Ja jak archeolog w podziemiu się spoko czuje
Ale te skamieliny to kurwa pozakopuje
Każdy mały chujek udaje tu samca alfa
Miękną mu kolana, jemu tu już starcza laska
Jak mówi że każdego zjada to tylko żart
Przez niego duże ego gada jak dinozaur
Czarno na białym widzisz jak te pizdy krew zalewa
I to nie okres jak karbon czy kreda
Teraz trochę rozjebałem jak jankesi Irak
A ty se to kurwa pokoloruj jeśli nie rozkminiasz
Takie wersy to przedsmak, daj propsa
Z koncertu wyniesiesz więcej jak dożyjesz do końca
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.