[Intro]
Deemz na tracku, dzieciaku
[Refren]
Nie wierzysz własnym oczom - lepiej je przemyj
Życia się toczą i obracają w niebyt
To co jednych łączy w całość drugich dzieli
Dzień dobry, wszyscy umrzemy
(Masz syf na rękach?) No to lepiej je przemyj
Życia się toczą i obracają w niebyt
To co jednych łączy w całość drugich dzieli
Dobry wieczór, wszyscy umrzemy (yeah)
[Post-Hook]
Wszyscy umrzemy (yeah)
Wszyscy umrzemy (yeah)
Wszyscy umrzemy (yeah)
Dobry wieczór, wszyscy umrzemy
[Zwrotka 1]
Ej, pozwól, że będę z tobą szczery (tak)
Świat dawno temu już wyjebał się na plery (wiem)
Leży, czeka na pomoc jak emeryt
Bo jego mikrosystem nie dbał o kondycję kiedy mógł
Ziomek z ławki przedawkował steryd (bóg)
A podążałeś za nim tak jak leming
Po latach witasz raka nową dawką chemii
Z rodziną nie masz siły gadać nawet o nadziei już
Gdzie twój Anioł Stróż? Chyba się żeni (żeni)
Komuś z was przydał się na suchy trening, cóż
Teraz powtarzasz słowa ewangelii
Chociaż pół życia propagowałeś ateizm
Deemz na tracku, dzieciaku
[Refren]
Nie wierzysz własnym oczom - lepiej je przemyj
Życia się toczą i obracają w niebyt
To co jednych łączy w całość drugich dzieli
Dzień dobry, wszyscy umrzemy
(Masz syf na rękach?) No to lepiej je przemyj
Życia się toczą i obracają w niebyt
To co jednych łączy w całość drugich dzieli
Dobry wieczór, wszyscy umrzemy (yeah)
[Post-Hook]
Wszyscy umrzemy (yeah)
Wszyscy umrzemy (yeah)
Wszyscy umrzemy (yeah)
Dobry wieczór, wszyscy umrzemy
[Zwrotka 1]
Ej, pozwól, że będę z tobą szczery (tak)
Świat dawno temu już wyjebał się na plery (wiem)
Leży, czeka na pomoc jak emeryt
Bo jego mikrosystem nie dbał o kondycję kiedy mógł
Ziomek z ławki przedawkował steryd (bóg)
A podążałeś za nim tak jak leming
Po latach witasz raka nową dawką chemii
Z rodziną nie masz siły gadać nawet o nadziei już
Gdzie twój Anioł Stróż? Chyba się żeni (żeni)
Komuś z was przydał się na suchy trening, cóż
Teraz powtarzasz słowa ewangelii
Chociaż pół życia propagowałeś ateizm
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.