[Zwrotka 1: Jan - rapowanie]
Wiem, że mam jakiś talent, nie wiem czy się uda wszystko
Robię to co lubię to mój rap to moja rzeczywistość
I nie spinam się, że muszę, że mi zaraz żyłka pęknie
Praca, praca, praca i co chce się uda pewnie
Nie wierzę w kryptowaluty ani w politykę
Wierzę w pracę, wierzę w ludzi których mam najbliżej
Lubię życie ale czasem czuję się przez nie jak skuty
I chce wyłączyć telefon, wziąć ekipę i chałupy
Kocham morze ono mi kojarzy z wolnością
Nie używam słowa starość dla mnie to będzie dorosłość
Co przeżyłem to moje, mogłem mniej mogłem więcej
Nie zmieniłbym nic nawet mając teraz wiedzę
Jestem stąd, wiesz - jaram szluga i tu stoję
Znów jestem na plaży w krótkich włosach czuję powiew
I szansa się otwiera jak w UK parasole
Wolność, uśmiech, spokój taką dziarę chyba zrobię

[Refren: Smolasty] x2
Mamy te loty które każdy by chciał
Nasze wysokie stany to dla nas skarb
Wiesz o tym dobrze, mamy to co dnia
Mamy to co dnia, jeej

[Zwrotka 2: Jan - rapowanie]
Dopóki mnie nie wyrzucą to jestem jedynym studentem w SB - nieźle, co?
Nie wiem co przyniesie przyszłość, mam motto, że będzie jakoś tak
Na cztery łapy zawsze nigdy psia kość
Nie lubię koni, beki z papieża i siatkówki
Daj mi do szluga coli w pizzy parmezan, litra wódki
Usiądziemy jak za dawnych pogadamy co tam
Leci dorosły facet, nie słucham młodego kota
Nasze pokolenie dziwnie tańczy i lubi palić
Na żadne szczyty nie jesteśmy za mali
Nasze pokolenie lubi tańczyć ma dużo wiary
Na żadne szczyty nie jesteśmy za mali
Nasze pokolenie pali jointy - ja nie palę, co ty
Jebać głupich ludzi i cioty kurwa pozdro!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?