[Boomski]
Kładą życie na szali i chcą łapać pion
I jak słyszę rap plan "A" no to kurwa pro
Jak układam se alfabet to gdzieś mordo "O"
Chcę tą pełną lodówkę nie wpierdalać szron
Najpierw skill potem dziengi
Grubo albo wcale, tutaj nie ma nic pomiędzy
Przestań się flexować pod te mierne wersy
Nie chcę słyszeć tych słabych jak ten jest najlepszy
Wjeżdżam jak "Ether" na Hot97
Styl siada gładko jak 737
Rap to fast food ja lecę po michelin
Cel to gwiazdy, głos to krzyk, a nie whisper
Cel to gwiazdy, możesz podać mi ksywkę
Ja pokażę Ci różnicę między skillem a narcyzmem
Zbudowałem ten fundament, czas na biznes
Powiedz swoim bożkom, że przyszedł czas na schizmę

[Refren x2]
U nas gra HH na tiptop, bez przеrwy na pitstop
Więc lepiej cicho pizdo, 737 na Heathrow
To siada jak nic, bo wali w łеb jak Kimbo

[Witek]
Wjebany w ten syf, jak ćpuny w opiaty
Tyle, że miłość to jedyne co wyniosłem z chaty
Tak poza tym to nadmierny luz, dobry gust
No i ciągle w głowie rapy
No dobra jeszcze zwijki papy na Datejusta
Bo, przecież mamy dobre czasy
A poważnie, mamy tutaj fun od dwóch dekad
Po stan, gdzie dziś trochę z tego beka
Jestem too old by się wściekać
To dla moich mord, co lubią se poczekać
Ten towar to gold, tonące w ściekach
Spada ten drop i leci sold out
Jebać biedę, u nas nie ma bidy
Flow wyjebane jakby waliło sterydy
To ma bujać, a nie robić z Ciebie filozofa
Głośniej do chuja, mamy więcej ofiar
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?