[Zwrotka 1: Kleszcz]
Wybucha wulkan, czuję jest we mnie
Wzbiera to wszystko i czuję energię
I czuję, że będzie się działo (gniew)
Wybieram ofiarę, poluję jak lew
To natury zew, gotuje się krew w żyłach
Rośnie siła, zaraz będę zabijał (co?)
Zaraz mnie pojebie chyba (co?)
Teraz mnie nic nie zatrzyma
[Zwrotka 2: Opał]
Zabójcza lina co na statku widmo te głowy ucina
A sam tracę głowę, więc przestańcie szczekać i do nogi psina
Flow ka-karabina, a-adrenalina, białko się ścina - Dimetyloamina
Jak już tulisz ryja, to prośba
Byś czasem nie zaczął nawijać i nie zapominał
[Zwrotka 3: Kleszcz]
To wali padlina, to nie moja wina
Ty będziesz przeklinał, ja będę nawijał
Znów głów, las słów mych potok
I robię to po to, robię jak robocop
Topy sobie chłopie całą dobę
H-I-P-H-O-P chłopie kopie
Nawet w grobie to trup trupa budzi
To się nigdy nie znudzi tego nie da się rzucić
Wybucha wulkan, czuję jest we mnie
Wzbiera to wszystko i czuję energię
I czuję, że będzie się działo (gniew)
Wybieram ofiarę, poluję jak lew
To natury zew, gotuje się krew w żyłach
Rośnie siła, zaraz będę zabijał (co?)
Zaraz mnie pojebie chyba (co?)
Teraz mnie nic nie zatrzyma
[Zwrotka 2: Opał]
Zabójcza lina co na statku widmo te głowy ucina
A sam tracę głowę, więc przestańcie szczekać i do nogi psina
Flow ka-karabina, a-adrenalina, białko się ścina - Dimetyloamina
Jak już tulisz ryja, to prośba
Byś czasem nie zaczął nawijać i nie zapominał
[Zwrotka 3: Kleszcz]
To wali padlina, to nie moja wina
Ty będziesz przeklinał, ja będę nawijał
Znów głów, las słów mych potok
I robię to po to, robię jak robocop
Topy sobie chłopie całą dobę
H-I-P-H-O-P chłopie kopie
Nawet w grobie to trup trupa budzi
To się nigdy nie znudzi tego nie da się rzucić
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.