[Refren: vkie]
Jak chodzi o skillsy mam wszystko jak Pewex
W mieście to wiedzą, że vkie jest the best
Chcę zrobić flotę, bo jebać ten debet
Twój ziomal znowu się skruszył jak bebe
Wdychałem dym no i wciągałem kredę
Wbijam na spot, tam gdzie wóda się leje
Pracuję ciągle, a ty masz nadzieje
Nie pyskuj chłopie, na but się nadziejesz
Mam łeb pojebany jak Kanye West
Jakie masz plany? czego ty chcesz?
Łykasz te xany, ja łykałem też
Ty żeby być fajnym, ja by zabić stres
Chodzę zjarany w kapsie OCB
Dziś jest moją honey, jutro moją ex
I ja robię bunny hop, my dobrze znamy to
Widzę po twarzy, kłamiesz, że ty też
[Zwrotka 1: Vkie]
Kiedy was widzę śmieje się haha
Połowa miasta tu nagle mnie zna
Byłem na dnie, się odbijam od dna
Kiedyś głową w dół, teraz dumny jak paw
Dzwoni do mnie ziomo, zaprasza na spaw
Ona dzwoni do mnie, bo ma parę spraw
Nie jesteśmy razem, więc się dobrze baw
Ja się nie obrażę, tylko daj mi spać
Jadę na sygnale, tak jak beep beep
Niczym się nie chwalę, jestem czysty
Pytają, czemu nie kocham ojczyzny
Tu ludzie są głupi, my wielkie umysły
Nie wierzą, że można trapować znad Wisły
Były tu składy, no ale już prysły
Nie wierzę w słowa, ty pokaż mi czyny
Ona jest twoja, dziś ją wykończymy
Jak chodzi o skillsy mam wszystko jak Pewex
W mieście to wiedzą, że vkie jest the best
Chcę zrobić flotę, bo jebać ten debet
Twój ziomal znowu się skruszył jak bebe
Wdychałem dym no i wciągałem kredę
Wbijam na spot, tam gdzie wóda się leje
Pracuję ciągle, a ty masz nadzieje
Nie pyskuj chłopie, na but się nadziejesz
Mam łeb pojebany jak Kanye West
Jakie masz plany? czego ty chcesz?
Łykasz te xany, ja łykałem też
Ty żeby być fajnym, ja by zabić stres
Chodzę zjarany w kapsie OCB
Dziś jest moją honey, jutro moją ex
I ja robię bunny hop, my dobrze znamy to
Widzę po twarzy, kłamiesz, że ty też
[Zwrotka 1: Vkie]
Kiedy was widzę śmieje się haha
Połowa miasta tu nagle mnie zna
Byłem na dnie, się odbijam od dna
Kiedyś głową w dół, teraz dumny jak paw
Dzwoni do mnie ziomo, zaprasza na spaw
Ona dzwoni do mnie, bo ma parę spraw
Nie jesteśmy razem, więc się dobrze baw
Ja się nie obrażę, tylko daj mi spać
Jadę na sygnale, tak jak beep beep
Niczym się nie chwalę, jestem czysty
Pytają, czemu nie kocham ojczyzny
Tu ludzie są głupi, my wielkie umysły
Nie wierzą, że można trapować znad Wisły
Były tu składy, no ale już prysły
Nie wierzę w słowa, ty pokaż mi czyny
Ona jest twoja, dziś ją wykończymy
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.