[Intro]
Nie chcę wiedzieć po ile masz gram, nie chcę tam wracać
Powiedz ile muszę ci zapłacić za miłość?
Zawszę gdy jestem sam za dużo myślę o stratach
Umiałbyś za to zginąć? Umiałbyś zabić?
Nawet gdy przychodzimy na świat każdy z nas tylko rani
Noże na krtani, w oczach zwierząt to my jesteśmy zwierzętami
Nie raz upadłem, nie było nikogo kto umiałby się za mną wstawić
Na szczęście łzy mają taki sam kolor jak szafir
[Zwrotka 1]
Spójrz na mnie mamo, nie dzwoni mi trap phone, lecz dzwoni menago
Ja w pokoju z fanką - jest ubrana w nagość
Mówię że ją kocham i słyszę to samo
Lecz to zwykła dziwka która zniknie rano
Tutaj rządzi siano
Co druga ma cipkę jak droga w tunelu
To nie dziwne, gdy miłość trwa tyle co doba w hotelu
Ja jestem już czysty (czysty)
Wziąłem styl z ławki i zaniosłem go do willi (do willi)
Psy mogą mi ojebać pilnik
Kaucja leży w mojej skrt skrt
Uwolnić niewinnych
Na rękach nosić damy ale pierdolić te dziwki
Bankomat robi "pik pik", tyle kanapek że se urządzamy piknik
Gdy wchodzę na blok oni trzymają gówno w majtach
I tak robią sos, raperzy mówią tylko "bla bla"
Ja tego nie sprawdzam, to nie moja bajka w oczach tylko gang mam
Odpalam se fajka i nie chcę słuchać o tym co kto nagrał jeśli to nie squa, squa
Twój styl stary jest jak "pra pra", nocą uważaj na brrraah, pa
Nie chcę wiedzieć po ile masz gram, nie chcę tam wracać
Powiedz ile muszę ci zapłacić za miłość?
Zawszę gdy jestem sam za dużo myślę o stratach
Umiałbyś za to zginąć? Umiałbyś zabić?
Nawet gdy przychodzimy na świat każdy z nas tylko rani
Noże na krtani, w oczach zwierząt to my jesteśmy zwierzętami
Nie raz upadłem, nie było nikogo kto umiałby się za mną wstawić
Na szczęście łzy mają taki sam kolor jak szafir
[Zwrotka 1]
Spójrz na mnie mamo, nie dzwoni mi trap phone, lecz dzwoni menago
Ja w pokoju z fanką - jest ubrana w nagość
Mówię że ją kocham i słyszę to samo
Lecz to zwykła dziwka która zniknie rano
Tutaj rządzi siano
Co druga ma cipkę jak droga w tunelu
To nie dziwne, gdy miłość trwa tyle co doba w hotelu
Ja jestem już czysty (czysty)
Wziąłem styl z ławki i zaniosłem go do willi (do willi)
Psy mogą mi ojebać pilnik
Kaucja leży w mojej skrt skrt
Uwolnić niewinnych
Na rękach nosić damy ale pierdolić te dziwki
Bankomat robi "pik pik", tyle kanapek że se urządzamy piknik
Gdy wchodzę na blok oni trzymają gówno w majtach
I tak robią sos, raperzy mówią tylko "bla bla"
Ja tego nie sprawdzam, to nie moja bajka w oczach tylko gang mam
Odpalam se fajka i nie chcę słuchać o tym co kto nagrał jeśli to nie squa, squa
Twój styl stary jest jak "pra pra", nocą uważaj na brrraah, pa
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.