[Zwrotka 1: Żabson]
Koło chuja lata każda dupa, tak jak mucha
A ten zapach to nie Paco Rabanne, to kapucha
Pytasz gdzie jest twoja suka, pewnie tam gdzie moja grupa
Nie ma tu druha Borucha, szykuje się, bo rucha
Pochodzę z Opoczna, z Chamówka, liczę kwit
Kiedyś nie wiedziałem jak wygląda stówka, widzę dziś
Ona ciągnie fiutka, jakby to była krówka
Bez forsy też by rozchyliła udka, to nie prostytutka, oh (nie!)
Gucci helmet, a nie fullcap, fullcap
Wkurwia ich moja stylówka, przewózka
Diamentowy łańcuch, nie podróbka, nie podróbka
Jej twarz się odbija jak od lustra
Jestem szefem firmy, nawet nie mam biurka, biurka
Lecz żyje jak hipis, pali się naturka (oh!)
Ze mną w trójkąt to by poszła nawet...
Znoszę złote jaja, jak mój ziomal, Qrka
[Bridge: Kizo]
Ej, Kizo
[Zwrotka 2: Kizo]
Mój skład nie bieduje, skład wille buduje (ej!)
Mamy studio na kółkach, prrr, tu się ciężko haruje, ej
Musze znosić różne dupy, jadę znowu na zakupy
Ktoś mnie pyta co mam za buty, wybacz mordo, jestem zbyt skuty
Wszystko przez kwit, ej, przyślij tu kilka cip
Co będą miały kilka grubych pizd, czosnkowy dip, one chcą bardzo na klip
Wszystko przez kwit, moje auto ma prawie czterysta koni
Ja sobie zrobię w nim chip, przez ten kwit, żyje jak VIP, ej
Mogą mówić, że zwariowałem od kwitu (wow!)
Po prostu mam mniej czasu, bo ciągle zwiększam przychód
Robię to dla wygód, robię to doskonale
Teraz już wiem ile zarobione w przyszłym kwartale
Koło chuja lata każda dupa, tak jak mucha
A ten zapach to nie Paco Rabanne, to kapucha
Pytasz gdzie jest twoja suka, pewnie tam gdzie moja grupa
Nie ma tu druha Borucha, szykuje się, bo rucha
Pochodzę z Opoczna, z Chamówka, liczę kwit
Kiedyś nie wiedziałem jak wygląda stówka, widzę dziś
Ona ciągnie fiutka, jakby to była krówka
Bez forsy też by rozchyliła udka, to nie prostytutka, oh (nie!)
Gucci helmet, a nie fullcap, fullcap
Wkurwia ich moja stylówka, przewózka
Diamentowy łańcuch, nie podróbka, nie podróbka
Jej twarz się odbija jak od lustra
Jestem szefem firmy, nawet nie mam biurka, biurka
Lecz żyje jak hipis, pali się naturka (oh!)
Ze mną w trójkąt to by poszła nawet...
Znoszę złote jaja, jak mój ziomal, Qrka
[Bridge: Kizo]
Ej, Kizo
[Zwrotka 2: Kizo]
Mój skład nie bieduje, skład wille buduje (ej!)
Mamy studio na kółkach, prrr, tu się ciężko haruje, ej
Musze znosić różne dupy, jadę znowu na zakupy
Ktoś mnie pyta co mam za buty, wybacz mordo, jestem zbyt skuty
Wszystko przez kwit, ej, przyślij tu kilka cip
Co będą miały kilka grubych pizd, czosnkowy dip, one chcą bardzo na klip
Wszystko przez kwit, moje auto ma prawie czterysta koni
Ja sobie zrobię w nim chip, przez ten kwit, żyje jak VIP, ej
Mogą mówić, że zwariowałem od kwitu (wow!)
Po prostu mam mniej czasu, bo ciągle zwiększam przychód
Robię to dla wygód, robię to doskonale
Teraz już wiem ile zarobione w przyszłym kwartale
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.