[Zwrotka 1]
Ludzi opanuje zawiść i nienawiść czujesz brat
Chodźmy zabić tą nienawiść, bo opanowuje świat
To tu wchodzi na bit godzinami mógłbym mówić tak
Musisz wstać i się obudzić, a nie drzemać tyle lat
Cała ziemia, pokolenia ludzi każdy lubi spać
Iść i budzić się i łudzić się że ten świat nie ma wad
Świat ostudzi cię, pobrudzi cię, nie poddawaj się walcz
Wiem że nudzi cię, że trudzi cię pokonywanie fal
Czasem trzeba być kutasem, trzeba być twardym jak stal
Trzeba spalić skurwysynów kwasem albo wbić na pal
Czy prawdziwy Bóg wybaczy temu Bogu co nam dal
Zezwolenie na ten koszmar, który trwa i będzie trwał
Przerażenie w oczach ludzi którzy giną czk blow
Na nie swojej wojnie o pieniądze religijny szał
Znów ogarnia postacie stojące wśród dymiących ciał
Nie rozumiejące nic tylko że ktoś karabin dał
Nie chcę myśleć o tym nawet co by było gdyby tu
Rozpętało się to piekło czasem budzi mnie ze snu
To że można kogoś zabić ot tak, spotkać, wsadzić nóż
Krótka gadka i tak jakby nigdy cię nie było
Niektórzy mówią, że to przejażdżka
Myślę coś w tym jest, obserwuję jak przez szybę
Centrum miasta pada deszcz
Wszyscy spieszą się gdzieś jest 16 muzyka dla mas
Wszyscy leżymy w rynsztoku nieliczni szukają gwiazd
Ludzi opanuje zawiść i nienawiść czujesz brat
Chodźmy zabić tą nienawiść, bo opanowuje świat
To tu wchodzi na bit godzinami mógłbym mówić tak
Musisz wstać i się obudzić, a nie drzemać tyle lat
Cała ziemia, pokolenia ludzi każdy lubi spać
Iść i budzić się i łudzić się że ten świat nie ma wad
Świat ostudzi cię, pobrudzi cię, nie poddawaj się walcz
Wiem że nudzi cię, że trudzi cię pokonywanie fal
Czasem trzeba być kutasem, trzeba być twardym jak stal
Trzeba spalić skurwysynów kwasem albo wbić na pal
Czy prawdziwy Bóg wybaczy temu Bogu co nam dal
Zezwolenie na ten koszmar, który trwa i będzie trwał
Przerażenie w oczach ludzi którzy giną czk blow
Na nie swojej wojnie o pieniądze religijny szał
Znów ogarnia postacie stojące wśród dymiących ciał
Nie rozumiejące nic tylko że ktoś karabin dał
Nie chcę myśleć o tym nawet co by było gdyby tu
Rozpętało się to piekło czasem budzi mnie ze snu
To że można kogoś zabić ot tak, spotkać, wsadzić nóż
Krótka gadka i tak jakby nigdy cię nie było
Niektórzy mówią, że to przejażdżka
Myślę coś w tym jest, obserwuję jak przez szybę
Centrum miasta pada deszcz
Wszyscy spieszą się gdzieś jest 16 muzyka dla mas
Wszyscy leżymy w rynsztoku nieliczni szukają gwiazd
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.