[Zwrotka 1: O.S.T.R.]
Szukam stylu w cieniu szarych przecznic, w miejscach mało bezpiecznych
Prosto z miejskich peryferii, jako grzesznik błądzę
Czego ode mnie los chce
Płomień schodzi po loncie, inni szykuja odwet
Idę dalej wbite żale klikę stale męczą
Ludzie nad głową jęczą i ten lament płynie z nędzą
W moich oczach piekło, ja wciąż szukam
Chodź znajdę nieprędko, spostrzeżenia dukam dziurę wiercąc w kłopotach
W ręku sześciopak Żywiec, czuję że żyję
Choć wątpliwe w tej alternatywie znależć antidotum na cały ten kibel
Spraw bez polotu imię ich mi nieznane
Choć świat w moich progach, barwny jak Murales
Smutku nie czaję, jestem sobą szukam stylu
Idąc przez Teofilów, na okolice patrzę
Jak nienawiść zamyka człowieczeństwo w klatce
[Refren: Maku]
Szukam stylu, ukryty pośród innych tylu
Zaginiony jak Atlantyda, legenda wciąż żywa
Owe aspekty odkrywam, w oceanie życia pływam
Kiedyś dojdę do celu, łącząc kolejne ogniwa
Szukam stylu, ukryty pośród innych tylu
Zaginiony jak Atlantyda, legenda wciąż żywa
Owe aspekty odkrywam, w oceanie życia pływam
Kiedyś dojdę do celu, łącząc kolejne ogniwa
Szukam stylu w cieniu szarych przecznic, w miejscach mało bezpiecznych
Prosto z miejskich peryferii, jako grzesznik błądzę
Czego ode mnie los chce
Płomień schodzi po loncie, inni szykuja odwet
Idę dalej wbite żale klikę stale męczą
Ludzie nad głową jęczą i ten lament płynie z nędzą
W moich oczach piekło, ja wciąż szukam
Chodź znajdę nieprędko, spostrzeżenia dukam dziurę wiercąc w kłopotach
W ręku sześciopak Żywiec, czuję że żyję
Choć wątpliwe w tej alternatywie znależć antidotum na cały ten kibel
Spraw bez polotu imię ich mi nieznane
Choć świat w moich progach, barwny jak Murales
Smutku nie czaję, jestem sobą szukam stylu
Idąc przez Teofilów, na okolice patrzę
Jak nienawiść zamyka człowieczeństwo w klatce
[Refren: Maku]
Szukam stylu, ukryty pośród innych tylu
Zaginiony jak Atlantyda, legenda wciąż żywa
Owe aspekty odkrywam, w oceanie życia pływam
Kiedyś dojdę do celu, łącząc kolejne ogniwa
Szukam stylu, ukryty pośród innych tylu
Zaginiony jak Atlantyda, legenda wciąż żywa
Owe aspekty odkrywam, w oceanie życia pływam
Kiedyś dojdę do celu, łącząc kolejne ogniwa
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.