[Zwrotka 1: Słoń]
Waruj łaku, słabym znikamy z radaru
Nie marudź, Hip-Hop to nasz pierdolony nałóg
Pocałuj złoty pierścień, ukłoń się swemu panu
Mamy miłość do fanów, a hejterom chuj w anus
Klapa od fortepianu spada Ci na palce
Rozpoczynamy szarże, przedziurawiam pancerz
Przeciwnikami gardze, a twoje pseudo punche
Są głupie jak kupowanie kwiatów gumowej lalce
Zdarte łby, bit tłusty jak biskup
Trudno będzie Ci narzekać trzymając kutasa w pysku
Porywam turystów do nieoznaczonej R-ki
Handel oraganami, wrócisz do domu bez nerki
Wóda i koncerty, w samo sedno strzał
Mam jak Fredo Starr słowa, które przetną stal
Mój styl jak Wolverine jest wykuty w adamantium
I nadal sram na chłam w każdym popularnym radiu
Naciągnięty harpun, głos jest moją bronią
Wersy tak okrutne jak naga Yoko Ono
Mikrofony płoną- honor, przyjaźń, duma
Skumaj twój idol rapu właśnie umarł
[Refren: Słoń, Shellerini] x2
Mam wrażenie, że w Polsce dobrych kapel brak
Rządzę rapem brat, zwalam z nóg jak uppercut
Własny patent mam i robię to w swoim slangu
Uwielbiam zapach napalmu o poranku
Waruj łaku, słabym znikamy z radaru
Nie marudź, Hip-Hop to nasz pierdolony nałóg
Pocałuj złoty pierścień, ukłoń się swemu panu
Mamy miłość do fanów, a hejterom chuj w anus
Klapa od fortepianu spada Ci na palce
Rozpoczynamy szarże, przedziurawiam pancerz
Przeciwnikami gardze, a twoje pseudo punche
Są głupie jak kupowanie kwiatów gumowej lalce
Zdarte łby, bit tłusty jak biskup
Trudno będzie Ci narzekać trzymając kutasa w pysku
Porywam turystów do nieoznaczonej R-ki
Handel oraganami, wrócisz do domu bez nerki
Wóda i koncerty, w samo sedno strzał
Mam jak Fredo Starr słowa, które przetną stal
Mój styl jak Wolverine jest wykuty w adamantium
I nadal sram na chłam w każdym popularnym radiu
Naciągnięty harpun, głos jest moją bronią
Wersy tak okrutne jak naga Yoko Ono
Mikrofony płoną- honor, przyjaźń, duma
Skumaj twój idol rapu właśnie umarł
[Refren: Słoń, Shellerini] x2
Mam wrażenie, że w Polsce dobrych kapel brak
Rządzę rapem brat, zwalam z nóg jak uppercut
Własny patent mam i robię to w swoim slangu
Uwielbiam zapach napalmu o poranku
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.