[Refren]
Straciłem czas szukając sposobu, który mi pomoże
Twardy do zgryzienia orzech
Ciężko się patrzy jak nikogo wokół, a ja muszę zarobić worek
Tyle pieniędzy na stole, chcą mnie podpisać i pokryć mnie lodem
Może to moment? Może to jest moja kolej
Może zapomnę kim jestem to zapomnij o mnie
Zawsze wiem gdzie idę, choć czasem pierdolą że znowu zabłądzę
Branża ćpunów i leszczy, więc nie dziw się kiedy znów od nich odchodzę
Nie planujemy przyszłości, bo każda by chciała tu tylko na moment
Muszę się dostosować, więc mówię że wszystko jest okej
[Zwrotka 1]
Wszystko jest okej, wchodzę tu nowy, niech ktoś zdejmie folię
Dużo skurwieli, już mam na nich kontrę
Jebany nеrd szlifuje formę
Kiedy się budzę wchodzą mi na głowę
Wszystkie dеmony zostawiam pod kocem
Skacze ciśnienie jak w windzie na Złotej
Wbija mnie w fotel, jestem riderem na drodze
Coraz częściej wyjeżdżam, przepraszam cię mama ja chcę dużą torbę
Kiedyś zobaczę jak mi odjebało, usiądę, powiem ci w ogrodzie to
Że mam rozjebaną głowę, ale cyferki na koncie
I nie mam dzieci pewnie, tylko jebaną eskortę
Tylko jebaną eskortę, szlifuję formę
Wszystko jest okej, wszystko jest okej
Dużo skurwieli, już mam na nich kontrę
Duże cyferki na koncie, ale rozjebaną głowę
Straciłem czas szukając sposobu, który mi pomoże
Twardy do zgryzienia orzech
Ciężko się patrzy jak nikogo wokół, a ja muszę zarobić worek
Tyle pieniędzy na stole, chcą mnie podpisać i pokryć mnie lodem
Może to moment? Może to jest moja kolej
Może zapomnę kim jestem to zapomnij o mnie
Zawsze wiem gdzie idę, choć czasem pierdolą że znowu zabłądzę
Branża ćpunów i leszczy, więc nie dziw się kiedy znów od nich odchodzę
Nie planujemy przyszłości, bo każda by chciała tu tylko na moment
Muszę się dostosować, więc mówię że wszystko jest okej
[Zwrotka 1]
Wszystko jest okej, wchodzę tu nowy, niech ktoś zdejmie folię
Dużo skurwieli, już mam na nich kontrę
Jebany nеrd szlifuje formę
Kiedy się budzę wchodzą mi na głowę
Wszystkie dеmony zostawiam pod kocem
Skacze ciśnienie jak w windzie na Złotej
Wbija mnie w fotel, jestem riderem na drodze
Coraz częściej wyjeżdżam, przepraszam cię mama ja chcę dużą torbę
Kiedyś zobaczę jak mi odjebało, usiądę, powiem ci w ogrodzie to
Że mam rozjebaną głowę, ale cyferki na koncie
I nie mam dzieci pewnie, tylko jebaną eskortę
Tylko jebaną eskortę, szlifuję formę
Wszystko jest okej, wszystko jest okej
Dużo skurwieli, już mam na nich kontrę
Duże cyferki na koncie, ale rozjebaną głowę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.