[Intro: EmKaTus]
Co chcę na nowy rok?
Proszę, mnie zabierz stą-ą-ąd
Co chcę na nowy rok?
Proszę, mnie zabierz stą-ą-ąd
[Refren: EmKaTus]
Na głowie więcej niż spodziewasz się, spodziewasz się (A jak?)
Na szczęście Kuba powiedział, że niemanieba, nie, niemanieba, nie
Na stole chemia, ja nie chcę brać
A chciałem zajebać się, a chciałem zajebać się
[Zwrotka 1: EmKaTus]
Ciągle widzę czas, który nie może minąć
Jest w pamięci dla nas nie za dobrą nowiną
Dobrze, że jesteś jak brat, miłością i rodziną
Że zakładasz łeb na kark i nie sprzedasz nas glinom
I nie żyjesz ponad stan, ale to kwestia roku
Że nie kumasz, jaki plan, ale trzymasz się z boku
Ciągle na łączu jak LAN, mimo krwi, mimo potu
I ciągłej chęci do walk, choć męczyły nas w środku, u
[Refren: EmKaTus]
Na głowie więcej niż spodziewasz się, spodziewasz się
Na szczęście Kuba powiedział, że niemanieba, nie, niemanieba, nie
Na stole chemia, ja nie chcę brać
A chciałem zajebać się, a chciałem zajebać się
Co chcę na nowy rok?
Proszę, mnie zabierz stą-ą-ąd
Co chcę na nowy rok?
Proszę, mnie zabierz stą-ą-ąd
[Refren: EmKaTus]
Na głowie więcej niż spodziewasz się, spodziewasz się (A jak?)
Na szczęście Kuba powiedział, że niemanieba, nie, niemanieba, nie
Na stole chemia, ja nie chcę brać
A chciałem zajebać się, a chciałem zajebać się
[Zwrotka 1: EmKaTus]
Ciągle widzę czas, który nie może minąć
Jest w pamięci dla nas nie za dobrą nowiną
Dobrze, że jesteś jak brat, miłością i rodziną
Że zakładasz łeb na kark i nie sprzedasz nas glinom
I nie żyjesz ponad stan, ale to kwestia roku
Że nie kumasz, jaki plan, ale trzymasz się z boku
Ciągle na łączu jak LAN, mimo krwi, mimo potu
I ciągłej chęci do walk, choć męczyły nas w środku, u
[Refren: EmKaTus]
Na głowie więcej niż spodziewasz się, spodziewasz się
Na szczęście Kuba powiedział, że niemanieba, nie, niemanieba, nie
Na stole chemia, ja nie chcę brać
A chciałem zajebać się, a chciałem zajebać się
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.