[Zwrotka]
Mądry gość zarobi, dużo gada ten kto pierwszy swoje straci
Nie rób krzywdy ludziom, lepiej dbaj o swoich braci
Nie zaimponujesz ludziom, jak będziesz kozaczyć
Sam wyrosłem z tego, nie mam czasu się w to bawić
Na każdego większy trafi dla weryfikacji
Jak masz się napinać, lepiej idź do ubikacji
Zamiast dzieciom w głowie psuć, to wskaż drogę do pasji
Kiedy już zmądrzejesz, to zacznij o swoje walczyć
Prawdziwej pokory nauczyły sztuki walki
Pięć razy w tygodniu szkoła tylko i te salki
Codziennie się uczę tylko zdrowej kombinacji
Nie muszę obawiać się, że na coś mi nie starczy
Zacząłem dojrzewać, przestał bawić ten teatrzyk
Dziś presja, ryzyko, tylko więcej warte stawki
Nie jeden tu siedział, nigdy niе opuścił ławki
Które to już pozdrowienia wysyłam za kratki?
[Refren]
Paranoja, ból, lęki, nerwy, strеs, wiem jak jest
Idę w stronę światła, nie potrzebuję latarki
Ile razy jeszcze będziesz powracał na tarczy?
Które to już pozdrowienia wysyłam za kratki?
Paranoja, ból, lęki, nerwy, stres, wiem jak jest
Coraz większy ciężar zakładam na swoje barki
Jak nie umiesz życia, przynajmniej siebie ogarnij
Które to już pozdrowienia wysyłam za kratki?
Mądry gość zarobi, dużo gada ten kto pierwszy swoje straci
Nie rób krzywdy ludziom, lepiej dbaj o swoich braci
Nie zaimponujesz ludziom, jak będziesz kozaczyć
Sam wyrosłem z tego, nie mam czasu się w to bawić
Na każdego większy trafi dla weryfikacji
Jak masz się napinać, lepiej idź do ubikacji
Zamiast dzieciom w głowie psuć, to wskaż drogę do pasji
Kiedy już zmądrzejesz, to zacznij o swoje walczyć
Prawdziwej pokory nauczyły sztuki walki
Pięć razy w tygodniu szkoła tylko i te salki
Codziennie się uczę tylko zdrowej kombinacji
Nie muszę obawiać się, że na coś mi nie starczy
Zacząłem dojrzewać, przestał bawić ten teatrzyk
Dziś presja, ryzyko, tylko więcej warte stawki
Nie jeden tu siedział, nigdy niе opuścił ławki
Które to już pozdrowienia wysyłam za kratki?
[Refren]
Paranoja, ból, lęki, nerwy, strеs, wiem jak jest
Idę w stronę światła, nie potrzebuję latarki
Ile razy jeszcze będziesz powracał na tarczy?
Które to już pozdrowienia wysyłam za kratki?
Paranoja, ból, lęki, nerwy, stres, wiem jak jest
Coraz większy ciężar zakładam na swoje barki
Jak nie umiesz życia, przynajmniej siebie ogarnij
Które to już pozdrowienia wysyłam za kratki?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.