0
Krucjata - KęKę
0 0

Krucjata KęKę

Krucjata - KęKę
[Intro: KęKę]
Spokojnie Kę, wcale nie chcę was zabijać ścierwojady
No może trochę, aha-aha yo

[Verse 1: KęKę]
Mam przed sobą obraz Świętej, modlę do Niej się
Co dzień; Pozwól mej litości odejść
Być mściwym i grzesznym, żeby gnębić wrogów
Chcę zabijać, składać ich w ofierze Bogu - pozwól, ta
Judasze pierdoleni już za dużo łaski
Nie bądź taki miłosierni, Panie pomóż zabić
Każda strona zagrożona, kto dziś zmówi pacierz?
Jak ojczyzna na kolanach, zwołujemy szlachtę
Niechaj ruszą wszystkie kuźnie i wykuwaj miecze
Krzyż na szatach, pomóż Panie psy nakarmić ścierwem
Krucjata w imię prawdy, dalej za mną chodźmy
Czas odebrać nasze miasta, z brudnych łap wyzwolić
Śmierć obcego to nie grzech, to błogosławieństwo
Jak zasypiam to tak myślę, kurwa co jest ze mną?
Taka moja retoryka, nie cisza i spokój
Młody rób ten rekonesans, wyszukaj mi wrogów

[Hook: KęKę]
A ty siecz, morduj, pij i pal im wioski
Bo frustracja nas wykańcza, każdy wróg jest dobry
Rozpuść wici po parafiach, wyszukajmy obcych
Za te lata upokorzeń rób porządki, siecz, siecz!
Siecz, morduj, pij i pal im wioski
Bo frustracja nas wykańcza, każdy wróg jest dobry
Rozpuść wici po parafiach, wyszukajmy obcych
Za te lata upokorzeń rób porządki, siecz
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?